
Prezydent Joe Biden w Kijowie 20.02.2023. Fot: president.gov.ua
Prezydent Stanów Zjednoczonych w dniu rozpoczęcia jubileuszowego szczytu NATO zapowiedział przekazanie Ukrainie pięciu strategicznych systemów obrony powietrznej przez jej sojuszników. To odpowiedź na niedawne ataki rakietowe bandytów Putina, w których zginęły także dzieci.
Joe Biden ogłosił dziś „historyczne przekazanie sprzętu obrony powietrznej dla Ukrainy”. Dodał, że Ukraina może liczyć także na setki rakiet przechwytujących do systemu.
Dzięki temu – mówił amerykański prezydent – możliwa będzie ochrona ukraińskich miast przed rosyjskimi rakietami, a także uchroni to ukraińskich żołnierzy atakowanych na linii frontu.
Biden zapowiedział podczas szczytu NATO, że w najbliższym czasie Niemcy, Holandia, Rumunia oraz Włochy przekażą Ukrainie dziesiątki dodatkowych taktycznych systemów obrony powietrznej.
Podkreślał, że Putinowi zależy na całkowitym podporządkowaniu Ukrainy i z pewnością ten na niej się nie zatrzyma. Jednocześnie dodał, że Ukraina „może i powstrzyma Putina”.
swi/wydarzenia.interia.pl
1 komentarz
Kocur
10 lipca 2024 o 14:28Jak zabraknie J. Bidena, wszystko co dotychczas zrobiono dla Ukrainy zostanie zaprzepaszczone. Zwłaszcza jak do władzy dorwie się karierowicz pod tytułem Trump.