Drony lądowe nie wzbudzały dotąd takiego zainteresowania jak te latające czy pływające, ale wydaje się, że będziemy słyszeć coraz częściej o takich konstrukcjach.
Drony latające obecne są na ukraińskim froncie od samego początku rosyjskiej inwazji. Drony pływające zdobyły rozgłos niedawno za sprawą udanych ataków na mosty oraz rosyjskie okręty i tankowce.
Jakiś czas temu mogliśmy zobaczyć w akcji nowe ukraińskie zdalnie sterowane rozwiązania do układania min oraz rozminowywania terenu. Ten nowy sprzęt jest bardzo potrzebny armii ukraińskiej, bo jak niedawno ogłosiła ONZ, Ukraina jest najbardziej zaminowanym krajem na naszej planecie.
Po nowym sprzęcie minowym, armia ukraińska dołącza do nich kolejne eksperymentalne urządzenia. Kijów w ramach specjalnego projektu Brave1 sprawdza właśnie bojowo aż 25 dronów wyposażonych w różne funkcje.
Co prawda wojskowi ukraińscy z oczywistych powodów nie zdecydowali się na wyjaśnienie konkretnych możliwości tych bezzałogowych pojazdów naziemnych, ale wiele można się dowiedzieć z samych fotografii.
Jedna przedstawia egzemplarz z kamerą i czymś, co wygląda jak wieżyczka strzelecka oraz podajnik amunicji, inny wyposażony jest w duże koła i silnie opancerzony, kolejny ma gąsienice zamiast kół, co sugeruje misje w trudnym terenie, a jeszcze kolejne szereg anten czy pociski moździerzowe.
Rzecznik projektu Brave1 poinformował, że niektóre z testowanych dronów lądowych powinny zostać wdrożone do produkcji w ciągu maksymalnie dwóch do trzech tygodni, więc nie mówimy o rozwiązaniach na przyszłość, ale odpowiadających na aktualne problemy ukraińskiej armii.
Jointly with @BRAVE1ua working on the tech advanced frontline: tested 25 Ukrainian-made robotics for military. From remote turrets to kamikaze robots. Technologies and innovations are the key to our victory. Army of Robots. pic.twitter.com/Wf7H82Yu2Q
— Mykhailo Fedorov (@FedorovMykhailo) August 28, 2023
Prezydent Wołodymyr Zełenskiego ogłosił, że Ukraina planuje w zwiększyć wielkość krajowej produkcji broni potrzebnej do odparcia rosyjskiej agresji, a trwają też prace nad lokalizacją produkcji komponentów do dronów na terenie Ukrainy.
„- Produkujemy na Ukrainie haubice, pociski, drony, rakiety, pojazdy opancerzone. Zwiększamy produkcję, jak to tylko możliwe. Ukraina może to zrobić”
– mówił ukraiński prezydent.
RTR na podst. geekweek.interia.pl
1 komentarz
Konsternacja
30 sierpnia 2023 o 19:01Rosja też ma naziemne drony.Są to taczanki konne sterowane kałmukami.