Nieznani sprawcy obrzucili granatami domy rodzin szefów ukraińskiego Bloku Opozycyjnego w Równem.
Do ataku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Granaty eksplodowały na podwórzach domów rodzin Wasilija Bertasza – szefa Bloku Opozycyjnego w Równem i Anatolija Juchimienko – jego zastępcy. Wybuchy wyrwały drzwi i okna, ale nikt nie ucierpiał.
Ukraińska opozycja uznała atak za zamach terrorystyczny i wezwała władze do natychmiastowych działań w celu schwytania i ukarania winnych. Rozpoczęło się śledztwo.
„Nie mamy żadnych gwarancji, że to się nie powtórzy. Apelujemy do społeczności międzynarodowej aby objęła nadzorem to śledztwo. Jeśli walka polityczna zaczyna zagrażać życiu działaczy opozycji oraz ich rodzin, to krok w stronę krachu cywilizowanego społeczeństwa na Ukrainie” – czytamy w oświadczeniu wydanym w tej sprawie przez Blok Opozycyjny.
Najwyraźniej atakowanie granatami przeciwników staje się coraz bardziej popularną metodą uprawiania polityki na Ukrainie. Przypomnijmy, że cztery dni temu ukraiński żołnierz rzucił granatem w dom mera Lwowa Andrija Sadowego. Sprawcę schwytano.
Kresy24.pl
8 komentarzy
Vandal
3 listopada 2015 o 17:09rzucaja tymi granatami, a efektow nie widac!………???
observer48
3 listopada 2015 o 18:25Ukraińska demokracja w akcji, kacapskie prowokacje, czy te mieszanina jednego i drugiego?
SyøTroll
5 listopada 2015 o 12:14Demokracja rewolucyjna i nadmiar broni poza frontem.
Barnaba
3 listopada 2015 o 22:43Dzisiaj opozycja, ale jutro już może być władza- przypominam że Putinowi już raz udało się oprzeć władzę na ludziach z opozycji po pomarańczowej rewolucji z Janukowyczem na czele i jestem przekonany że teraz też do tego dąży. Pytanie tylko- kiedy do tego dojdzie, bo raczej dojdzie.
Luki
4 listopada 2015 o 08:42Kacapska robota, przecież jeden z zdrajców w donbaskich dowódzców piwiedział że będzie destabilizacja
Ukrainy od środka i to widać teraz, putler terrorysta walczy w syrii i nagle zaczęły się ataki kacapii wewnątrz Ukrainy….
SyøTroll
5 listopada 2015 o 12:13Oczywiście że „kacapska”, przecież ogólnie wiadomo, że Prawdziwi „Proeuropejscy” Ukraińcy nie zwalczali by opozycji, a jeśli już to w Moskwie a nie w Równem.
Yntelygencie, tam się mnóstwo broni wala poza frontem, więc do „zamachu terrorystycznego” wystarczy jeden nie zadowolony z faktu, że Blok Opozycyjny jest niewystarczająco dla niego antyrosyjsko-„proeuropejski”.
tagore
4 listopada 2015 o 10:01Już czas na obsadzenie granicy z Ukrainą wojskiem , lepiej nie czekać
na ostrzelanie patrolu straży granicznej i ewentualne ofiary.
Nie jest istotne czyja to będzie prowokacja.
Pafnucy
4 listopada 2015 o 20:30Banderowcy przez nikogo niekontrolowani biegają uzbrojeni po zęby po całej UPAinie a wszyscy mówią o rosyjskiej prowokacji. Czy Polska już „oślepła” od brukowca Michnika i mediów głównego ścieku ??? Polacy mówią o pamięci LUDOBÓJSTWA na Kresach – putinowska propaganda. Antypolskie i rewizjonictyczne wypowiedzie UPAińców – putinowska propaganda. Antypolska działalnosc mniejszości UPAdlińskiej w Polsce – putinowska propaganda. Pokazujesz prawdę co sie w tym „demokratycznym” pomajdanowskim bandersyfie dzieje to też putinowska propaganda. Niedługo zmienimy matematykę bo Putin też twierdzi że 2+2=4.