Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin (na zdjęciu) podziękował premierowi Polski Mateuszowi Morawieckiemu, i przy okazji Estonii, za brak zgody na wpłynięcie rosyjskiego żaglowca, na którym znajdowali się kadeci z rosyjskiej szkoły morskiej na okupowanym Krymie.
„Z wdzięcznością odebraliśmy decyzję Mateusza Morawieckiego o odmowie rosyjskiemu żaglowcu „Sedov” wstępu na wody terytorialne Polski. Wraz z Estonią stały w obronie prawa międzynarodowego. Krym to Ukraina, a Rosja jako okupant powinna poczuć konsekwencje swojej nielegalnej działalności.” – napisał na portalu społecznościowym po polsku i Ukraińsku Pawło Klimkin (na zdjęciu).
7 komentarzy
dyszant
14 kwietnia 2019 o 12:20Brawo Pan Premier Morawiecki. Nie wolno ustępować kacapom i ich prowokacjom. Precz z rosją. Won na koniec świata!
Paweł Roś
14 kwietnia 2019 o 23:46Gra Polskiego Rządu w piaskownicy. Cóż to za poziom! Hańba i wstyd za taką krótkowzroczność i brak politycznego talentu oraz zacietrzewienie graniczące z obłędem.
Statek należało nie tylko wpuścić, ale okazać wszelką cywilizowaną i humanitarną pomoc.
Wstydzę się takiego Premiera RP!
Paweł Roś
14 kwietnia 2019 o 23:53Z pewnością załoga żaglowca sadzałaby na kije cięte w Kościołach głowy Polaków, jak to czynili Ukraińcy (naziści).
Rząd RP się ośmiesza i jest wielce niecywilizowany.
Smarkacze rządzą krajem.
rht
16 kwietnia 2019 o 20:42Twój byłoby idealnie nasadzić…, już jest idealnie pusty.
Wołyń1943
15 kwietnia 2019 o 11:44Ciekawe, jak przyjęcie statku przez Niemcy wytłumaczą swojemu elektoratowi ukraińscy nacjonaliści, którzy tak ochoczo stawiają na Berlin?
maria
15 kwietnia 2019 o 12:04Statek ten wcale nie potrzebowal zadnej pomocy!!! Gdyby tak bylo to napewno by wszedl do portu.
rht
16 kwietnia 2019 o 20:40Ale Pała Roś wie lepiej…