To jedne z pierwszych słów, jakie padły z ust uwolnionej z więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko po wylądowaniu w Kijowie.
Była premier Ukrainy wyszła z więzienia w Charkowie i zapowiedziała, że zamierza kandydować w przyspieszonych wyborach prezydenckich.
Natychmiast udała się na Majdan Niepodległości w Kijowie.
Wcześniej parlament przyjął rezolucję o natychmiastowym zwolnieniu Tymoszenko z więzienia. Decyzję tę poparło w głosowaniu 322 deputowanych w 450-miejscowym parlamencie.
Tymoszenko mogła opuścić więzienie w związku z wprowadzonymi w piątek zmianami, które mają przystosować ukraiński kodeks karny do prawa międzynarodowego, w tym prawa obowiązującego w UE (chodzi o depenalizację czynów określonych w pochodzących z czasów sowieckich zapisach kodeksu, które stały się podstawą jej wyroku).
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!