Jak podały tureckie linie lotnicze Southwind Airlines, od 15 grudnia rozpoczną regularne, codzienne loty na trasie Stambuł — Mińsk — Stambuł.
Bilety lotnicze dostępne są na stronie internetowej linii lotniczej i kosztują od 5000 lirów tureckich (172 dolary), w zależności od dat planowanego lotu.
Po tym, jak w maju 2012 roku białoruski reżim uprowadził samolot linii Ryanair, lecący z Aten do Wila, na pokładzie którego był poszukiwany przez Mińsk dziennikarz Roman Protasiewicz, Unia Europejska wprowadziła zakaz przelotów przez przestrzeń powietrzną UE i zakaz lądowania na lotniskach w UE dla wszystkich białoruskich przewoźników lotniczych.
FlyDubai i Turkish Airlines nadal latały do Mińska, ale wraz z początkiem wojny na Ukrainie, linie lotnicze, które nie poparły wcześniej międzynarodowych sankcji nałożonych na białoruskie lotnictwo w związku z uprowadzeniem samolotu, opuściły lotnisko w Mińsku.
FlyDubai i Turkish Airlines również odwołały swoje loty.
Teraz na lotnisko w Mińsku przybyła turecka linia lotnicza, która powstała w 2022 roku i jest powiązana z rosyjskim biznesem turystycznym. Southwind Airlines posiada 14 samolotów i dostarcza głównie rosyjskich turystów do tureckich kurortów lotami czarterowymi.
Białoruska firma „Belavia” lata również do Stambułu z Mińska.
ba na podst. svaboda.org
2 komentarzy
Krzysztof
8 grudnia 2023 o 18:30rozumiem że będą latać przez terytorium roSSji
karmin
9 grudnia 2023 o 11:10Czyli codziennie 200 nowych uchodźców na granicy.