Na ostatnim etapie manewrów przeprowadzonych przez siły zbrojne Państwa Związkowego Rosji i Białorusi przećwiczono zmasowany atak jądrowy, – poinformował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy powołując się na sekretarza rady Aleksandra Turczynowa, pisze „Ukraińska Prawda”.
Według rzecznika, podczas ostatniego dnia manewrów „Zapad-2017” przećwiczono zadanie zmasowanego ataku rakietowo-jądrowego. Ćwiczono je z użyciem 6 samolotów dalekiego zasięgu Tu-95MS i Tu-22MZ, które wykonywały loty nad Morzem Bałtyckim, Morzem Norweskim oraz Morzem Barentsa.
Turczynow poinformował też o ćwiczeniach wojsk rakietowych, które dokonały wystrzelenia międzykontynentalnej rakiety balistycznej RS-24 Jars z kosmodromu Plesieck w obwodzie archangielskim, na cele znajdujące się na poligonie Kura na Kamczatce, oraz o innych ćwiczeniach z użyciem rakiet balistycznych.
Sekretarz RBNiO akcentował, że podobne działania Sił Zbrojnych FR świadczą o gotowości Rosji do eskalacji natężenia z Zachodem aż do rozpętania zakrojonej na szeroką skalę wojny.
Po zakończeniu ćwiczeń w ramach manewrów Zapad 2017, od 21 września zaplanowano wyprowadzenie rosyjskiego personelu wojskowego, sprzętu wojskowego i broni z poligonów zlokalizowanych na terytorium Białorusi, na miejsce ich stałej dyslokacji, – powiedział Turczynow. Dodał, że Ukraina oraz kraje sąsiednie będą się temu uważnie przyglądać.
Tylko trochę ostrożniej wypowiedział się minister obrony Łotwy Raimons Bergmanis. – Oceniając ogólny obraz jestem zdania, że ćwiczono wiele elementów blokady regionu Bałtyku – oznajmił szef łotewskiego resortu obrony. Dodał, że z kolejnymi ocenami należy wstrzymać się do czasu przeprowadzenia analizy ćwiczeń, na podstawie zebranych przez NATO informacji. Minister zaznaczył, że chociaż główna faza manewrów zakończyła się wczoraj, to aktywność sił zbrojnych Rosji w żaden sposób nie ustanie. Liczy jednak, że, tak jak obiecywał Mińsk, rosyjskie wojska, które przyjechały na manewry, opuszczą Białoruś do końca września.
Kresy24.pl/Belsat.eu/AB
2 komentarzy
Licht
21 września 2017 o 15:56Niech uważa, bo jeszcze mu uwierzymy.
Nie da się testować broni jądrowej, bez przeprowadzenia próbnej detonacji jądrowej.
„Na sucho” można testować jedynie atak rakietowy (odpalając nieuzbrojone pociski rakietowe).
fds
14 stycznia 2020 o 18:39wiesz ja tam trohe wieze bo rosje na wszysko stac