Dziś trzecia rocznica wybuchu rewolucji na Białorusi
9 sierpnia 2020 roku na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, które Centralna Komisja Wyborcza tradycyjnie sfałszowała na korzyść Aleksandra Łukaszenki. Ale tym razem Białorusini powiedzieli dość i wyszli na ulice swoich miast.
Protesty, choć masowe, zostały brutalnie stłumione przez władze. Od trzech lat siły bezpieczeństwa niemal każdego dnia aresztują dziesiątki osób, biją, torturują i wsadzają za kratki.
W ciągu trzech lat od rozpoczęcia kampanii wyborczej na Białorusi co najmniej 3645 osób skazano w sprawach politycznych, w tym 1440 za udział w protestach. Ci, którym udało się uciec z Białorusi, też zostali skazani – zaocznie.
Wyroki zapadają nie tylko za udział w marszu, pretekstem jest udostępnienie w Internecie albo zalajkowanie materiału, który nie spodoba się władzom, albo za naklejkę na smartfonie z symbolem Pogoni. Za samodzielnie napisany komentarz wyrok będzie jeszcze surowszy.
Według statystyk prześladowanego przez władze Nentrum Praw Człowieka „Wiasna” co najmniej 1494 więźniów politycznych przebywa obecnie w więzieniach w nieludzkich warunkach. Inne inicjatywy na rzecz praw człowieka informują o jeszcze większej liczbie więźniów politycznych.
Co 11. więzień polityczny na Białorusi to kobieta. Więźniowie polityczni są faktycznie przetrzymywani w trybie incommunicado, kontaktu nie mają z nimi ani rodziny ani adwokaci. Są pozbawiani opieki medycznej, pozbawia się ich prawa do obrony, umieszcza się ich w karcerach, sami więźniowie polityczni nazywają panujące tam warunki torturami.
Najmłodszym więźniem politycznym jest 15-letni Artem Vaitsyakhovich, który przebywa w więzieniu od ponad 6 miesięcy. Artem jest bratem administratora kanału „Live. Społeczność kolejarzy Białorusi”, kojarzonym z partyzantami dokonującymi sabotażu na kolei. Do ukrywającego się brata służby wysyłają żądania zaprzestania działalności jako warunek uwolnienia Artema. Teraz chłopiec przebywa w areszcie śledczym przy ulicy Wołodarskiego w Mińsku. Wkrótce stanie przed sądem.
Najstarszą więźniarką policji jest 75-letnia Natalia Taran , skazana na 3,5 roku więzienia ogólnego za zniesławienie i znieważenie Łukaszenki, a także znieważenie przedstawiciela rządu.
Trzej więźniowie polityczni zmarli w koloniach karnych z wycieńczenia. Nie udzieolono im w porę pomocy, to Witold Aszurak, Mikałaj Klimowicz i Aleś Puszkin.
W ciągu trzech lat dziesiątki tysięcy Białorusinów zostało zmuszonych do opuszczenia kraju w wyniku represji.
Za kratkami przetrzymywani są Polacy. Andrzej Poczobut, działacz Związku Polaków na Białorusi został skazany na 8 lat ciężkich łagrów.
Dziś mija trzy lata walki, nadziei i wiary.
❗️ Today it is exactly three years since the most massive protests in the history of the country broke out in #Belarus
On August 9, 2020, Lukashenka brazenly rigged the election, drawing 80% of the vote. Despite the fact that his potential opponents were removed from the… pic.twitter.com/ktYFynXyd4
— NEXTA (@nexta_tv) August 9, 2023
Jak przypomina portal charter97.org w okolicznościowym spocie, Łukaszenka wciągnął w tym czasie Białoruś w zbrodniczą wojnę. Ale mimo zmasowanych represji Białorusini nie poddają się.
Nasi partyzanci prowadzą „wojnę kolejową”, zgłaszamy się na ochotnika, solidaryzujemy się. Jesteśmy rozproszeni po całym świecie, ale trzymamy się razem. Prowadzimy akcje i walczymy za naszych więźniów politycznych. Nasi bohaterowie walczą w szeregach SZU przeciwko rosyjskim okupantom. Jesteśmy z nich dumni. Trzy lata… Chciał nas złamać, ale staliśmy się silniejsi. Dokończymy to, co zaczęliśmy. Rozpoczęło się odliczanie….
ba za svaboda.org/spring96.org/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!