
Fot: kremlin.ru
Pomimo faktu, że Stany Zjednoczone negocjują z Rosją w sprawie rzekomo pokojowego rozwiązania wojny z Ukrainą, to jednak ludzie z najbliższego otoczenia Władimira Putina wyraźnie przypominają i powtarzają żądania rosyjskiego dyktatora dotyczące negocjacji, które sformułował on w czerwcu 2024 r. i wcześniej.
Analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną zauważyli w najnowszym raporcie, że po spotkaniu specjalnego przedstawiciela USA na Bliskim Wschodzie Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem 11 kwietnia, dwóch wysokich rangą członków wewnętrznego kręgu Putina powtórzyło nieakceptowalne żądania rosyjskiego dyktatora, że każde przyszłe porozumienie pokojowe powinno rzekomo prowadzić do zmiany rządu na Ukrainie, znacznych ustępstw terytorialnych ze strony Kijowa i długoterminowych ograniczeń dla ukraińskiej armii.
W dniach 14-15 kwietnia żądania te zostały wyrażone przez szefa rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR) Siergieja Naryszkina i rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Tak więc, według Naryszkina, przyszłe porozumienie pokojowe powinno rzekomo zawierać warunki neutralności Ukrainy; demilitaryzację i „denazyfikację” państwa ukraińskiego; anulowanie ukraińskich przepisów, które rzekomo dyskryminują osoby rosyjskojęzyczne w Ukrainie; oraz uznanie nielegalnej aneksji przez Rosję całego terytorium obwodów ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego [a także Krymu – red.]
Z kolei Ławrow dodał ze swojej strony, że obecny rząd Ukrainy jest rzekomo „niekonstytucyjny” i że Rosja „nie może porzucić [rosyjskojęzycznej ludności na okupowanych terytoriach Ukrainy]” po nielegalnych referendach w sprawie „przystąpienia do Federacji Rosyjskiej”, które Rosja „przeprowadziła” pod lufami harabinów w czterech regionach Ukrainy jesienią 2022 roku. Ławrow powtórzył, że 14 czerwca 2024 r. Putin „bardzo wyraźnie przedstawił” swoje żądania dotyczące przyszłego porozumienia pokojowego w celu zakończenia wojny i powiedział, że żądania te „nie były jakimiś prośbami”.
Ławrow powiedział też, że „nie ma żadnych tajemnic” co do żądań Rosji i przypomniał o wymogu zajęcia się „podstawowymi przyczynami” wojny w przyszłym porozumieniu pokojowym. Podkreślił również, że żądania Putina z czerwca 2024 r. są podstawą stanowiska negocjacyjnego Rosji.
ISW przypomina, że Putin wyraził takie żądania dotyczące przyszłego zawieszenia broni i rozmów pokojowych, w tym w ultimatum 14 czerwca 2024 r., dzień przed szczytem pokojowym w Szwajcarii zainicjowanym przez Ukrainę:
– aby wojska ukraińskie „całkowicie wycofały się” nawet z terytoriów nadal kontrolowanych przez Ukrainę w obwodach donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim, i dopiero wtedy Rosja będzie gotowa do rozpoczęcia negocjacji z Ukrainą,
– oficjalne porzucenie przez Ukrainę zapisanego w konstytucji celu przystąpienia do NATO i jej aspiracji do przystąpienia do jakiegokolwiek bloku bezpieczeństwa,
– społeczność międzynarodowa uzna cztery nielegalnie zaanektowane i okupowane regiony Ukrainy za część Rosji;
– zniesienie wszystkich zachodnich sankcji wobec Rosji;
– demilitaryzacja Ukrainy;
– „denazyfikacja” Ukrainy.
ba za understandingwar.org
3 komentarzy
Piotr
16 kwietnia 2025 o 10:40Amerykanie to cykory, znamy ich bohaterstwo z Hollywood, jacy oni są odważni,mocni, tak tylko na filmach, w Afganistanie dostali w d…, w Wietnamie to samo, w Iraku wygrali bo walczyli z zacofanym krajem, jakieś sukcesy w Afryce, z biedotą Putin jest za mocny dla Jankesów z Marlboro i cocacolą, Trump jest za mały, Ameryka to tylko nazwa.
Mario
16 kwietnia 2025 o 11:13Dlatego ruskich trzeba zwalczac bo za chwile zdenazyfikuja inne panstwa i przejma ich tereny ,nastepne rozbiory ma lawrow w glowie .
Róża i Błażej
16 kwietnia 2025 o 16:36Za niedługo ruskim trollom zaczną obcinać pensje (nawet ich nie stać na klawiaturę z polskimi znakami).