To już bezpośredni atak na państwa NATO

Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte. Fot:Mark Rutte@SecGenNATO

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte oskarżył Rosję o bezpośrednie ataki na państwa NATO. Jego zdaniem sojusznicy  muszą zmienić swoje podejście i przejść na myślenie militarne, aby być w gotowości na możliwą agresję.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział, że Rosja od dawna nie prowadzi ukrytej, ale otwartą wojny przeciwko krajom NATO.

Przemawiając podczas spotkania z ekspertami ds. bezpieczeństwa w Brukseli Rutte podkreślił, że konieczna jest zmiana podejścia i przejście na myślenie militarne, aby być  gotowym na ewentualne ataki, w tym na przykład użycie dronów w Europie – cytuje słowa szefa NATO BILD .

Według raportu OBWE od początku wojny na Ukrainie Rosja przeprowadziła około 150 ataków na terytorium państw NATO. Należą do nich cyberataki na koleje, szpitale, systemy GPS i wodociągi. W raporcie mowa jest także o włamaniach, sabotażu i zagrożeniach dla obiektów wojskowych i infrastruktury podwodnej.

Agencja Unian przypomina, że Rosjanie szczególną uwagę zwracają na ataki na infrastrukturę krytyczną; w 2024 roku główne szpitale w Rumunii i apteki w Stanach Zjednoczonych zostały sparaliżowane atakami hakerów, a w Europie odnotowano masowe awarie sygnałów GPS. Są dowody, że to Rosja jest odpowiedzialna za uszkodzenie kabli na dnie Morza Bałtyckiego, aby przerwać komunikację i transmisję danych.

Oprócz cyberataków w raporcie wymieniono przypadki przemocy fizycznej i usiłowania zabójstwa. We Włoszech udaremniono zamach na ministra obrony, a w Niemczech i USA wykryto plany zamachu na kierownictwo firm związanych z przemysłem obronnym.

ba za unian.ua

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

WP: Euforia na Kremlu. Putin wie, że może pokonać Zachód Szef amerykańskiej dyplomacji już otwarcie: „Putin pójdzie do krajów NATO” Kreml odwołał największe manewry wojskowe „Zapad – 2023” na Białorusi Szojgu przestraszył się „militaryzacji Polski” i zapowiada wzmocnienie zachodnich granic Rosji „Czy Ukraina sama się obroni, czy będziemy musieli włączyć się do tego konfliktu”. Słowa ambasadora RP we Francji wywołały poruszenie