500 osób z Polski, Czech, Niemiec i Ukrainy uczestniczy w 5. międzynarodowym zjeździe miłośników ziemi wołyńskiej w Świątnikach. Zjazd poświęcony jest zachowaniu dziedzictwa i pamięci o Kresach.
Przygotowano dokument „Testament Wołynia” – przesłanie skierowane do mieszkańców dawnych Kresów oraz ich potomków, by pielęgnowali i zachowali pamięć, dziedzictwo i tradycje, które się tam zrodziły. W sobotę zjazd kresowian rozpoczął się mszą świętą celebrowaną przez metropolitę wrocławskiego ks. arcybiskupa Józefa Kupnego. Odbyła się też konferencja nt. dziedzictwa Kresów i ich wpływu na Polskę i Europę.
„To była przecież połowa przedwojennej Polski, która wydała wielu wybitnych ludzi. Żyło tam ponad 30 nacji i nie było konfliktów, poza dramatem ludobójstwa w okresie II wojny światowej. Wybitne postacie kultury, sztuki i nauki, które pochodzą z Kresów, miały wpływ na rozwój swoich dziedzin i odnosiły sukcesy w Europie – powiedział cytowany przez portal dzieje.pl (PAP) pisarz StanisławSrokowski. O ile w literaturze dobrze opisano fenomen i urodę Kresów, to w filmie brakuje takiej realizacji. Tworzy ją obecnie reżyser Wojciech Smarzowski. Znam scenariusz i mogę powiedzieć, że w mojej ocenie film pokaże wreszcie prawdę o Kresach, maluje on tę krainę tak, jak ją wszyscy my pamiętamy – mówił Srokowski.
Podczas tegorocznych obchodów na cmentarzu w Świątnikach uroczyście złożona zostanie ziemia z Katynia przekazana przez byłego wojewodę dolnośląskiego Krzysztofa Grzelczyka. „Przekazałem ją kresowianom, ponieważ tak wiele ofiar mordów w Katyniu pochodziło właśnie z Kresów. Tworzy się tu w Świątnikach miejsce spotkań i pamięci, więc nie może w nim zabraknąć śladów z Katynia” – powiedział PAP Grzelczyk.
Rok temu po raz pierwszy od blisko 70 lat w Świątnikach spotkali się byli mieszkańcy Wołynia i ich przyjaciele z całej Europy – przyjechały zorganizowane grupy z Holandii, Czech,Niemiec oraz Ukrainy. Przed obrazem Matki Boskiej Bolesnej została poświęcona kopia cudownego obrazu zawieziona do parafii w Korcu na Ukrainie oraz pomnik, który kresowianie postanowili zawieźć do Ludwipola (dzisiejsze Sosnove), aby postawić na nieistniejącym już cmentarzu katolickim.
Świątniki to miejscowość zamieszkana niemal w całości przez kresowian. W wyniku przesiedleń z 1945 r. i późniejszych lat na Dolnym Śląsku zamieszkało kilkaset tysięcy Polaków z terenów Wołynia i Galicji Wschodniej, znajdujących się w granicach II RP. We Wrocławiu w 1992 r. zawiązało się też pierwsze w Polsce Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów.
Kresy24.pl za dzieje.pl (PAP), onet.pl
1 komentarz
Jarema
13 września 2015 o 18:49Musimy pamiętać Ludobójstwo na naszych rodakach gospodarzach odwiecznie Polskich ziem na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej dokonanego przez ukraińskich terrorystów z bandyckiej upa a sprawiedliwość dziejowa właśnie się spełnia a to dopiero początek upadku tego bandyckiego plemienia