
Akcja ratownicza po rosyjskim ataku rakietowym na Sumy. Fot. dsns.gov.ua
„Rosja celowo atakuje tych, którzy ratują życie” – poinformował w oświadczeniu minister spraw wewnętrznych Ukrainy. Ihor Kłymenko podkreśla, że Rosja urządziła polowanie na specjalistów z Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Liczby podane przez ministra szokują. We wpisie na Telegramie Kłymenko podał, że w ciągu zaledwie jednego tygodnia od 26 maja do 2 czerwca ratownicy ze Służby znaleźli się pod ostrzałem wroga więcej niż dwanaście razy.
W atakach ucierpieli pracownicy służb ratowniczych w obwodach: zaporoskim, donieckim, dniepropietrowskim, sumskim i charkowskim. Uszkodzono sześć jednostek straży pożarnej i ratownictwa wraz z elementami wyposażenia. Kłymenko zauważa, że dziś rano miał miejsce jeden z jabardziej cynicznych ataków:
W Stepnohirśku w obwodzie zaporoskim po tym, jak drony uderzyły w remizę strażacką, agresor po raz drugi zaatakował ratowników – uderzając w nich, kiedy ewakuowali rannych.
Minister dodał, że dwa pojazdy uszkodzono, a dwunastu ratowników zostało rannych. Kłymenko podkreśla:
To nie jest zbieg okoliczności. To ukierunkowany terror przeciwko służbom ratunkowym. To zbrodnia wojenna.
Jak czytamy dalej:
[…] ratownicy mimo nawet tak brutalnych ataków zakładają mundury, naprawiają sprzęt i wracają tam, gdzie ktoś może jeszcze oddychać pod gruzami. Nie poddają się.
swi/ukrinform.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!