
Grodno. Fot: Art Almighty. Unsplash.com
Władze spodziewały się rutynowego raportu. Zamiast tego – liczby, które w reżimowych gabinetach zapaliły czerwone światło. Ponad 20% dorosłych mieszkańców Grodna nie pracuje – informacja, która miała zostać przemilczana, wypłynęła przypadkiem i wywołała burzę. Czy Grodno wysyła sygnał nieposłuszeństwa?
„Bieda z tymi grodnianami – masowo sabotują zadania pięciolatki” – zauważa portal Solidarność, komentując dane, które nieoczekiwanie ujrzały światło dzienne. Jak się okazuje, co piąty mieszkaniec miasta w wieku produkcyjnym nie pracuje, nie płaci podatków i – jak podkreślają propagandziści – „korzysta z państwowych świadczeń”.
Informację ujawniła dziennikarka lokalnej telewizji „Grodno Plus”, która relacjonowała naradę w urzędzie miasta. Jak sama napisała:
„Ponad 20% osób zdolnych do pracy nie pracuje. Pytanie: z czyich pieniędzy korzystają z darmowej edukacji, opieki zdrowotnej, dróg, transportu i świadczeń?”
Z pozoru to tylko ekonomiczny problem. Ale reakcja internautów pod postem dziennikarki mówi dużo więcej – i to nie o rynku pracy. Oto tylko kilka z setek komentarzy, które wyrażają bunt i irytację obywateli:
„Praca to prawo, a nie obowiązek. Co to, państwo niewolnicze?!”
„Wszyscy płacimy podatki. Nawet kupując chleb czy lekarstwa – VAT, akcyza. Kłamiecie.”
„Niech sobie mądra pani przejrzy oferty pracy i ceny żywności. To wszystko wyjaśnia.”
„20% nie pracuje, bo pracuje za granicą. A w kraju figuruje jako bezrobotni.”
Komentatorzy nie szczędzili gorzkich słów wobec władz i propagandystów. Wytknęli hipokryzję, niskie płace, emigrację zarobkową, brak wolności i to, że sam system zmusza ludzi do życia poza oficjalnymi strukturami.
Z perspektywy władzy problemem jest to, że ludzie „nie uczestniczą w narodowym gospodarstwie”. Z perspektywy obywatela – to akt przetrwania lub milczącej niezgody.
Warto przypomnieć słowa samego Aleksandra Łukaszenki, który jeszcze w listopadzie 2024 roku mówił:
„W Białorusi nie może być ani bezdomnych, ani pasożytów. Każdy musi pracować!”
Niecały rok później rzeczywistość pokazuje co innego.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!