
Steve Witkoff i Władimir Putin w Petersburgu 11 kwietnia 2025. Fot: Kremlin.ru
Jak podaje portal Axios, powołując się na amerykańskiego urzędnika, specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, miał się spotkać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Ankarze w środę 19 listopada, lecz spotkanie przełożono.
Według artykułu, Witkoff miał odbyć trójstronne spotkanie z Zełenskim i tureckim ministrem spraw zagranicznych Hakanem Fidanem 19 listopada, w sprawie inicjatywy pokojowej amerykańskiego prezydenta.
Według Financial Times ukraińscy urzędnicy uważają, że plan opracowany przez USA i Rosję w pełni odpowiada maksymalistycznym żądaniom Kremla, i że bez wprowadzenia znaczących zmian nie zostanie wdrożony na Ukrainie.
Źródło w agencji Axios podało, że Zełenski przybył do Ankary z innym planem, opracowanym wspólnie z europejskimi partnerami, którego – według tego źródła – „Rosja nigdy nie zaakceptuje”. Prezydent Ukrainy nalega również na omówienie warunków zawieszenia broni i pokoju w szerszym gronie – z przedstawicielami UE.
Przypomnijmy, że w przededniu nieudanego spotkania Zełenskiego i Witkoffa, międzynarodowe media, powołując się na źródła w procesie negocjacji, przedstawiły główne zapisy projektu dokumentu.
Axios podał, że dokument powstał w USA w tajemnicy, ale w konsultacji z Rosją. Zawiera on 28 punktów podzielonych na cztery bloki tematyczne: „pokój na Ukrainie”, „gwarancje bezpieczeństwa”, „bezpieczeństwo w Europie” oraz „przyszłe stosunki USA z Rosją i Ukrainą”.
Według źródeł, Kijów jest proszony o oddanie Donbasu, w tym terytoriów w obwodzie ługańskim znajdujących się pod kontrolą Ukrainy, oraz o zmniejszenie liczebności sił zbrojnych o połowę. Stany Zjednoczone obiecują, w imieniu własnym i swoich europejskich sojuszników, oficjalnie uznać Krym i Donbas za terytoria rosyjskie. Propozycja obejmuje również rezygnację Ukrainy z kluczowego uzbrojenia i ograniczenie amerykańskiej pomocy wojskowej, a także uznanie języka rosyjskiego za język urzędowy i przywrócenie oficjalnego statusu Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (UCP).
Proponuje się zamrożenie linii frontu w obwodach zaporoskim i chersońskim, z perspektywą przekazania przez Rosję niektórych, jak dotąd nieokreślonych, terytoriów Ukrainie.
W zamian za wszystkie te ustępstwa Stany Zjednoczone oferują Ukrainie i Europie gwarancje bezpieczeństwa, ale nie jest jasne, co dokładnie mają one oznaczać.
„Ukraina i jej zwolennicy odbierają to jako ogromne ustępstwo wobec Rosji. Z perspektywy Białego Domu, według urzędnika USA, jeśli wojna będzie kontynuowana, Ukraina i tak straci to terytorium, dlatego w jej interesie leży natychmiastowe osiągnięcie porozumienia” – napisał Axios.
ba










1 komentarz
Rafał
20 listopada 2025 o 11:42Nie mogę objąć rozumem jaką skalę plugastwa, shańbienia i dna osiągnęła Ameryka z Trumpem i Witkoffem… To się nie mieści w żadnych ramach wyobraźni i cywilizacji by ofiara była tak niszczona przez “sojuszników?” To nie są wymagania zdrowych umysłowo ludzi, jeśli rząda się od Ukrainy ograniczenia armii i broni przy takim terroryście za miedzą! rosji nie można wierzyć w żadne – ŻADNE słowo! To twór oparty na łgarstwie, gwałcie i terrorze. Domaganie się od Ukrainy, bestialsko gwałconej i rusyfikowanej uznania języka najeźdźcy i okupanta za urzędowy, uznania kościoła okupanta za legalny to nie plucie a lanie gów… w twarz Narodu! Hańba, hańba, hańba Trumpowi, Witkoffowi, Rubio, zięciowi Trumpa stojącym w jednym rzędzie ze zbrodniarzami rosji. Sprzedawcy! Zdrajcy! Oszuści! Kłamcy!