O zagadkowych znakach, zauważonych na obiektach w stolicy Litwy donosi portal LRT. Dziennikarze wskazują, że podobne oznaczenia zaobserwowano na Ukrainie
W Wilnie zarejestrowano co najmniej trzy obiekty z namalowanymi na fasadach jaskrawo pomarańczowymi trójkątami. Zdjęciami podzielił się na Facebooku publicysta Šarūnas Jasiukevičius. Przekazał, że otrzymał informacje od czytelników z Kowna, że widziano je i tam. W komentarzach pod postem pojawiły się głosy, że tuż przed rosyjską inwazją podobne oznakowania widywano na Ukrainie.
Oznaczono nimi obiekty strategiczne, które później zostały zbombardowane.
„To jest elektrownia, stacja transformatorowa, most. Takie obiekty są oznaczone. W zasadzie cała krytyczna infrastruktura strategiczna”,
– powiedział Jasiukevičiusa i dodał, że przekazał informację Departamentowi Bezpieczeństwa Państwowego (VSD), a ten już bada sprawę.
Jasiukevičius powiedział, że jego zdaniem nie jest to jedynie próba zastraszenia czy prowokacja, ale realna akcja, mająca na celu monitorowanie reakcji litewskich instytucji. Według niego wszystkie tego typu operacje mają swój ostateczny cel, ale celów tych może być wiele, w zależności od reakcji państwa.
„Prawdopodobnie ludzie, którzy działają na Litwie nie na rzecz Litwy, otrzymali zadanie oznaczania takich obiektów i oni to robią. I wtedy będzie widać, co zrobić z tą sytuacją, czy zareaguje społeczeństwo, czy zareaguje policja, czy zareaguje ochrona, czy ci ludzie, którzy pomagają wrogowi, dobrze pomogą, czy można im ufać”,
– powiedział rozmówca.
Jego zdaniem na Litwie może działać siatka osób nielojalnych wobec Litwy.
Šarūnas Jasiukevičius podziękował obywatelom za czujność.
ba za lrt.lt
12 komentarzy
qumaty
14 lutego 2024 o 18:13niektórych źródeł, hybrydowa operacja przeciw panstwom bałtyckim zaplanowana jest na przełom maja i czerwca tego roku i jej prawdopodobieństwo rośnie. To może być tego element, choć na zdrowy rozum trochę za wcześnie na takie działania jeszcze. Chyba że ktoś na Kremlu przyspieszył tę operację, by wywrzeć tym samym większy nacisk na Zachód. Rosja naprawdę ma dość i desperacko szuka już zawieszenia ognia na Ukrainie, a wszelkie dotychczasowe próby kontaktu spełzają na niczym. Problem w tym że chcą zostawić wszystko jak jest, a Ukraińcy nie chcą o tym słyszeć. Bałtowie tak czy siak muszą być czujni.
erer
14 lutego 2024 o 20:16zaznaczanie obiektow mosty/wiadukty/transformatory, ktore beda paralizowaly komunikacje i organizacje sluzy we wczesnych fazach wojny.
No bo przeciez takie samy byly gdzies indziej ?
Andrzej Geremek
15 lutego 2024 o 01:07Niech żyje trwały pokój międzynarodowy !!!
Bolek
15 lutego 2024 o 08:52Może zaznaczyć jakąś oczyszczalnię ścieków która znajduje się tuż przy granicy z Rosją niech sobie zbombardują a wszystkie g.,,a spłyną na ich stronę To dopiero wkurzy Władymira Władymirowicza gdy ich szambo zaleje
Anika
15 lutego 2024 o 10:57Masz rację, tak by bylo najlepiej.
Gość
15 lutego 2024 o 14:52Symbole zamalować „artystów ” złapać i rozstrzelać ciała wysłać do Moskwy.
Gość
15 lutego 2024 o 14:56Symbole zamalować „artystów” hm, hm i wysłać do Moskwy. Niech tam sobie malują
baba
15 lutego 2024 o 17:20Tutaj też byłem Tony Halik 2o24
baba yfff
15 lutego 2024 o 17:20Tutaj też byłem Tony Halik 2o24
Mike
15 lutego 2024 o 18:24Wczoraj widziałem ten znak w Lazdynai przy szpitalu, wzbudziło to moje podejrzenia
Aga
15 lutego 2024 o 20:49Przestańcie ciągle straszyć ludzi , niektórzy żyją w jakim j….m matrixie od czasów korony . Dajcie żyć
Violetta
21 lutego 2024 o 03:03kamerki lub zgłaszać na policję kto zauważy i niech sprawdzą kto to bazgra. Może to element zastraszania a może tylko bazgroły. Na pewno są szpiedzy i dywersanci wszędzie a przez internet namawiają dzieciaki nawet z Ukrainy do współpracy z… jakimś tam ruskim dywersantem. Robią sieć wszędzie.