Tego się po wiernej aktywistce nie spodziewali.
Rosyjska z-propagandzistka ukraińskiego pochodzenia Tatiana Montian, która po wybuchu wojny uciekła do Rosji, zaszokowała wszystkich niespodziewanym oświadczeniem o kolosalnych wojennych stratach armii rosyjskiej w ostatnim czasie. Zareagowała w ten sposób na słowa prowadzącego, który zauważył, że rosyjskie dowództwo nie ujawnia tych strat.
„Dowództwo nie zwraca uwagi na straty, a front plus-minus stoi w tym samym miejscu. Jako wolontariusze wożący zaopatrzenie dla naszych żołnierzy rozmawiamy z wieloma ludźmi i wiemy ilu zginęło i przepadło bez wieści. Nawet wśród tych, któryś znaliśmy, straty w ostatnim czasie są ogromne. Zginęło wielu z tych, którzy walczyli od początku” – przyznała rosyjska propagandzistka.
Pytanie, czy taka szczerość ujdzie jej na sucho. Reżim Putina nie toleruje bowiem żadnego ujawniania rosyjskich strat. Może się więc okazać, że żadne wcześniejsze zasługi nie uratują Montian przed oskarżeniem o „dyskredytację rosyjskiej armii i specjalnej operacji wojskowej”, a za to można dostać nawet 5-10 lat odsiadki w kolonii karnej.
Dodajmy, że to kolejna w ostatnim czasie wypowiedź w reżimowych mediach podważająca oficjalną putinowską narrację. Zobacz: „Nie – wojnie!” Znany rosyjski propagandzista wprawił Kreml w osłupienie.
KAS
3 komentarzy
LT
21 października 2024 o 13:51Jezeli ta pani mieszka na 10 pietrze to powinna natychmiast przeprowadzic sie na parter.
validator
21 października 2024 o 14:15Co za różnica. Herbatkę można wypić również na parterze. 😀
LT
21 października 2024 o 15:16Herbatke z zurawina i nowiczokiem?