Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w czwartek, że niedocenianie ambicji Rosji i prezydenta Władimira Putina w obliczu wojny na Ukrainie byłoby niebezpieczne.
„Nie mamy sygnałów, że prezydent Putin zmienił swoje plany i cele na Ukrainie. Dlatego niebezpiecznie jest lekceważenie Rosji” – cytuje słowa Stoltenberga agencja Reuters.
„Wykazali się wielką gotowością do ponoszenia strat i cierpienia” – powiedział Stoltenberg na konferencji biznesowej w Norwegii.
Jak informowaliśmy, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg uważa, że Rosja przygotowuje nową falę ofensywy podczas swojej agresji na Ukrainę, a także wzywa do nielekceważenia wpływu mobilizacji przeprowadzonej w Federacji Rosyjskiej.
„Siły ukraińskie posuwają się od kilku miesięcy, ale wiemy też, że Rosja zmobilizowała znacznie więcej sił (niż użyła na polu walki), wiele z nich przechodzi obecnie szkolenie” – powiedział sekretarz generalny.
Tymczasem coraz więcej ekspertów twierdzi, że wojna może wkrótce osiągnąć decydujący punkt zwrotny.
„Ukraina szykuje wojska i gromadzi amunicję do nowej dużej kontrofensywy na kierunku Melitopola lub Berdiańska i wybrzeża azowskiego, która nastąpi jeszcze tej zimy.” — powiedział Peter Dickinson, ukraiński analityk w Atlantic Council.
Będzie to atak na znacznie większą skalę niż wcześniej na Chersoń. Nie można jednak wykluczyć, że Siły Zbrojne Ukrainy chcą znowu zaskoczyć Rosjan i zaatakują na innym kierunku.
„Muszą utrzymać impet, który zbudowali: najpierw we wrześniu wraz z zajęciem obwodu charkowskiego, a następnie w listopadzie wraz z wyzwoleniem Chersonia” – powiedział Euronews.
Peter Dickinson wskazał w Euronews, że nowa ofensywa byłaby też „kluczowa dla utrzymania poparcia społeczności międzynarodowej i pokazania, że ogromny wysiłek finansowy i militarny na rzecz Ukrainy przynosi efekty”.
oprac. ba za reuters.com/ euronews.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!