
Mark Rutte, szef NATO Źródło: president.gov.ua
Szef NATO Mark Rutte ostrzegł, że Chiny mogą wykorzystać Rosję do ataku na NATO, by odciągnąć uwagę Stanów Zjednoczonych od Indo-Pacyfiku i umożliwić sobie atak na Tajwan. W wywiadzie dla „The New York Times” powiedział wprost: „Jeśli Xi Jinping zdecyduje się zaatakować Tajwan, najpierw zadzwoni do swojego młodszego partnera – Władimira Putina – i powie mu: „Słuchaj, robię to. Odwróć ich uwagę w Europie. Zaatakuj NATO”.
Według Rutte, taki scenariusz może ziścić się w ciągu najbliższych 5–7 lat. By temu zapobiec, NATO musi zwiększyć swoją siłę militarną do poziomu, który skutecznie odstraszy Rosję oraz zacieśnić współpracę z krajami Indo-Pacyfiku w zakresie przemysłu obronnego i technologii. Podkreślił, że Rosja zwiększa moce produkcyjne amunicji i sprzętu w bezprecedensowym tempie – trzykrotnie przewyższając możliwości wszystkich państw NATO razem wziętych.
Mark Rutte przypomniał, że na ostatnim szczycie Sojuszu uzgodniono podniesienie wydatków obronnych do 5% PKB. Jego zdaniem dwuprocentowy próg, który przez lata był standardem, już nie wystarczy, by zapewnić bezpieczeństwo.
„Musimy przygotować całe nasze społeczeństwa, nie tylko wojsko. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy musieli uczyć się rosyjskiego. Rosja jest już w stanie wojny – nie tylko z Ukrainą, ale de facto z całym Zachodem. Skala jej zbrojeń jest szokująca”.
Słowa Ruttego wywołały ostrą reakcję Moskwy. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że szef NATO „przesadził z magicznymi grzybami, które tak lubią Holendrzy”. „Jeśli naprawdę wierzy w sojusz Chin i Rosji i rosyjski atak na Europę, to niech się nauczy rosyjskiego. Może się przydać w syberyjskim łagrze” – napisał Miedwiediew w mediach społecznościowych.
Tymczasem, jak podała „South China Morning Post”, chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi na zamkniętym spotkaniu z szefową unijnej dyplomacji Kają Kallas miał powiedzieć, że Pekin nie może dopuścić do klęski Rosji w wojnie z Ukrainą.
Według źródeł gazety, Wang tłumaczył to tym, że porażka Moskwy spowoduje pełne skupienie USA na Chinach. Konsekwentnie zaprzeczył jednak, jakoby Chiny udzielały Rosji pomocy militarnej. „Gdybyśmy naprawdę pomagali, wojna już dawno byłaby zakończona” – miał powiedzieć.
Mark Rutte podkreślił, że przyszłość bezpieczeństwa NATO zależy dziś od natychmiastowego wzmocnienia przemysłu zbrojeniowego, który w obecnym stanie nie jest w stanie zapewnić odstraszania wobec Rosji, Korei Północnej czy innych potencjalnych agresorów. „Musimy działać szybko. Czas się kończy” – podsumował.
ba/nytimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!