Jesteśmy wdzięczni Polsce za stanowczą reakcję w sprawie budowy elektrowni atomowej w Ostrowcu. To samo dotyczy budowy Nord Streamu. Musimy szukać takich punktów styczności — stwierdził szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevicius w rozmowie z polskojęzycznym portalem na Litwie zw.lt przed zbliżajacą się wizytą premiera Litwy Sauliusa Skvernelisa w Polsce.
Wizyta Skvernelisa to wg Linkeviciusa nie tylko symbol resetu w stosunkach polsko-litewskich. Pokazuje też – jak stwierdził – „pewne intensywne, konkretne działania w relacjach polsko-litewskich, które ostatnio się zaktywizowały”. – Poczuliśmy, że dialog staje się coraz bardziej konstruktywny — ocenił litewski minister.
Szef Litewskiego MSZ odniósł się do pomysłu wprowadzenia polskich paszportów z wizerunkiem Ostrej Bramy:
Wydaje mi się, że w przypadku paszportów doszło do nieporozumienia. To nie była decyzja, tylko o ile rozumiem, pewna inicjatywa. Poproszono o naszą opinię. Wypowiedziałem swoje zdanie, że nie warto tego robić.
oraz do upublicznionych rozmów byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, na których pojawił się także m.in. fragment o „wychowywaniu Litwinów”:
Rozmowy dotyczyły poprzedniego rządu i nie będę ukrywał, że wówczas dialog z Polską nie należał do łatwych.
W rozmowie z portalem zw.lt szef litewskiego MSZ wymianiał, co Litwa zrobiła w ostatnim czasie w sprawie polskiej oświaty:
71 polskich szkół na Litwie pomyślnie przeszło akredytację. Część otrzymała dużą pomoc finansową. W remont słynnej Szkoły im. Joachima Lelewela w Wilnie zainwestowano ponad 2 mln euro i to jest największa inwestycja w mieście, jeśli chodzi o placówki edukacyjne.
W kwestii oryginalnej pisowni polskich imion i nazwisk na Litwie linkevicius zapewnił, że jego stanowisko w tej kwestii jest „klarowne i znane od dawna”, a stanowisko litewskiego premiera jest „podobne”. Wyraził nadzieję, że „w trakcie jesiennej sesji uda się [ten problem] ruszyć do przodu” i „załatwić go tak samo, jak spór Orlenu z litewskimi kolejami państwowymi, którego rozwiązanie może być wzorem do dalszej współpracy”.
– Jesteśmy wdzięczni Polsce za stanowczą reakcję w sprawie budowy elektrowni atomowej w Ostrowcu. To samo dotyczy budowy Nord Streamu. Musimy szukać takich punktów styczności — mówił Linkeviciusa zaznaczając, że Zachód powinien prowadzić bardziej zdecydowaną politykę wobec Rosji:
Zarówno Unia jak i NATO powinny zająć bardziej konsekwentne stanowisko względem Rosji, króra wszelkie ustępstwa traktuje jako słabość. Nie wyciągnęliśmy wniosków z wojny między Rosją a Gruzją w 2008 roku, kiedy część terytorium Gruzji została zaanektowana. Nikt nic nie robi w tej sprawie. Więc jeśli nie będziemy zachowywali się pryncypialnie, to sytuacja będzie się powtarzać”.
Kresy24.pl/zw.lt, wPolityce.pl, onet.pl (HHG)
4 komentarzy
gegroza
2 września 2017 o 18:09Czyli my pomogliśmy a oni… obiecali.
Japa
3 września 2017 o 11:33Jedynie w wielkim sercu Prezesa-Naczelnika mogła zrodzić się wizja i inicjatywa porozumienia z bratnim narodem litewskim. Pełną garścią zaczerpnął z testamentu politycznego śp. Lecha. Ziarno rzucono na żyzną glebę zakiełkowało. Jeżeli będziemy ten spłachetek polityczny , systematycznie, nawozić ekologicznym szambem z Nowogrodzkiej i Żoliborza, to da Bóg , plon bedzie obfity. Już to widzę.
Rząd poprzedni , nie warto o nim wspominać, zaminował stosunki z bratnimi narodami krajów bałtyckich. Zablokował nazewnictwo ulic, szkolnictwo w ojczystym języku Wilnian i przysiółków. Rozkręcił tory do Możejek. Mówiąc kolokwialnie, zasmrodził stosunki polityczne i rozzłościł panią Grzybowską.
Tylko bohaterska postawa Prezesa i mrówcza praca p. Waszczykowskiego , pozwoliła pokazać wielkość, przewidywalność i mądrość , polskiej polityki zagranicznej. Nie zapomnijmy o p. Maciarewiczu, broni litewskiego nieba przed zakusami kacapskich imperialistów. Systematyczne przeloty bojowych maszyn muszą , wreszcie, uświadomić braciom Litwinom, ze trzeba siąść do stołu.
Mam nadzieję , że naPiSałem wszystko w duchu oczekiwanym przez partię władzy i Redakcję i komentarz nie zostanie wykasowany? Jeżeli stanie się inaczej, to wzorem wielkiego Antoniego zakapuję was.
observer48
4 września 2017 o 04:27Do Szanownej Redakcji!
Proszę publikować więcej tekstów niejakiego Japy, bo przedstawiają dużą wartość rozrywkową. Takiego cepa udającego „entelegenta” to chyba Diogenes by nie znalazł z zapaloną świecą w biały dzień. 🙂
Wołyń1943
4 września 2017 o 13:49Nie ma się co dziwić litewskiemu entuzjazmowi. jak zwykle, za bezdurno, otrzymali polskie poparcie, a w zamian nie muszą nawet składać żadnych deklaracji. Żyć, nie umierać! Za chwilę okaże się, że i Ostra Brama zniknie z projektu nowego paszportu, zatem pisanie o mocarstwowej roli Litwy ma sens! Tylko Polska mocarstwowość jakoś tak, skarlała…