– Nadzwyczajna sytuacja dyktowała konieczność zastosowania nadzwyczajnych środków – powiedział szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksander Bortnikow w wywiadzie udzielonym państwowej „Rossijskoj Gazietie” na 100.rocznicę powstania sowieckich służb specjalnych, których kontynuatorem są obecne służby rosyjskie.
Nieczęsto zdarza się, by wywiadu udzielał urzędujący szef FSB. Ale tym razem była ku temu najwyraźniej niezwykle ważna okazja i konieczność zabrania głosu w obronie instytucji odpowiedzialnych za śmierć dziesiątek, jeśli nie setek milionów ludzi, w tym w większości Rosjan.
Przytoczone wyżej słowa odnosiły się do pierwszej fali zbrodni komunistycznych, podczas przewrotu bolszewickiego, wojny domowej w Rosji i pierwszych lat istnienia Rosji sowieckiej. Natomiast w odniesieniu do największej fali „czerwonego terroru” z lat 30. i działalności NKWD Bortnikow powiedział:
-Chociaż wiele osób kojarzy ten okres z masowym fabrykowaniem oskarżeń, to materiały archiwalne świadczą o istnieniu obiektywnej strony w wielu sprawach karnych, w tym także tych, które stały się podstawą znanych procesów pokazowych – stwierdził.
Więcej na ten temat tutaj.
Przpomnijmy, że jeszcze kilka tygodni temu prezydent Rosji Władimir Putin odsłaniał pomnik poświęcony ofiarom zbrodni z czasów stalinowskich.
Oprac. MaH, Wpolityce.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!