Nie można powiedzieć, że Białoruś podlega wpływom amerykańskim – mówi w rozmowie z rosyjską gazetą Izwiestia szef białoruskiego resortu dyplomacji Władimir Makiej.
Szef białoruskiego MSZ weźmie udział w konferencji bezpieczeństwa w Monachium, gdzie spodziewany jest także minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Jak powiedział Makiej, nie można wciągnąć Mińska w niczyją strefę wpływów, ponieważ Białoruś była i jest w Europie, gdzie „są duzi sąsiedzi i są mniejsi sąsiedzi”. Minister zauważył również, że jego kraj zamierza wzmocnić relacje ze wszystkimi ważnymi partnerami handlowymi i gospodarczymi.
Zapytany przez Izwiestię, czy zbliżenie z Waszyngtonem byłoby budowane na ograniczeniu stosunków z Rosją, Makiej odpowiedział: „Białoruś nigdy nie przyjaźniła się i nie zaprzyjaźni się z kimś kosztem kogoś, ze szkodą dla kogoś lub przeciwko komuś”.
„Chcemy normalnych, dobrych relacji ze wszystkimi naszymi partnerami”, powiedział, zauważając, że obiektywnie rzecz biorąc, zawsze bliżej będzie Białorusi do sąsiadów.
Władze Białorusi przyznają, że nie są w stanie wyjść ze strefy wpływów Rosji
ba/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!