Deputowany Oleg Pańkewicz z partii „Swoboda” oczekuje, że polskie władze wykażą się „polityczną i państwową mądrością” i uznają Akcję „Wisła” za „zbrodniczą politykę likwidacji tożsamości etnicznej narodu ukraińskiego”.
To, co się dzieje w Polsce w związku z 70. rocznicą Tragedii Wołyńskiej jest negowaniem prawa okupowanego narodu do walki o niepodległość i ma znamiona ksenofobii oraz szowinizmu – przekonywał Pańkiewicz, którego cytowały pod koniec kwietnia ukraińskie media. „W rewanżu” nawołuje , aby Ukraina oficjalnie upamiętniła Akcję Wisła.
Oleg Pańkiewicz to zajadły polakożerca. Jest zastępca przewodniczącego Wszechukraińskiego Stowarzyszenia „Swoboda”. Wielokrotnie przekonywał, że wszystkie „niezgodne z prawem” polskie miejsca pamięci na terytorium Zachodniej Ukrainy należy zlikwidować. Tak mówił o tym m.in. w 2010 roku na konferencji prasowej we Lwowie: „Takich upamiętnień tylko w naszym obwodzie jest kilkadziesiąt. Będziemy stawiać wnioski o demontaż tych symboli, które mają charakter militarny”.
Również w 2010 roku, kiedy Swoboda planowała ponowne wydanie książki OUN „Na wieczną hańbę Polski – ostoi barbarzyństwa w Europie”, Pańkiewicz argumentował, że publikacja ma „przywrócić historyczną prawdę w 80. rocznicę pacyfikacji Ukraińców” i zawiera szczegółowe opisy miejsc oraz nazwiska Ukraińców, „poległych z rąk polskich władz okupacyjnych”.
Rok wcześniej Pańkiewicz chciał czcić „ofiary polskiego terroru”,. 15 września 2009 roku na sesji Lwowskiej obwodowej rady zaproponował, aby podjąć decyzję w związku z 70. rocznicę „terrorystycznych aktów przeciw pokojowej ukraińskiej ludności dokonywanych przez polskie wojska i policję”.
Teraz przekonuje, że „we współczesnych ukraińsko-polskich relacjach, które jednoznacznie muszą być dobrosąsiedzkie, jest bardzo istotne, aby polska władza wykazała się polityczną oraz państwową mądrością oraz uznała Akcję „Wisła” za zbrodniczą”.
Kresy24.pl
6 komentarzy
necro-punk
9 maja 2013 o 22:19„Prawo okupowanego narodu do walki o niepodległość”. No tak Polacy okupowali sami siebie. Nie było żadnej Ukrainy. Była Rzeczpospolita, której obywatelami byli Polacy, Litwini, Rusini i inni. Niestety ruska część społeczeństwa oczadziała i zaczęła wykrzykiwać Ukraina, Ukraina. Co oznacza termin Ukraina? To samo co kresy. Patrząc z wewnątrz państwa na zewnątrz widzimy jego Kresy. Patrząc z zewnątrz do wewnątrz, jesteśmy U-granic-krainy. Cała prawda o Ukrainie jest taka, że jest to terytorium stanowiące integralną część historycznego państwa polsko-litewsko-ruskiego. Integralna część Rzeczpospolitej Trojga Narodów. Od powstań kozackich, przez ukraiński zamach stanu w 1918, po ukraińskie ludobójstwo na Polakach, najgorsze czynniki pospolitego bandytyzmu spośród ruskiej części społeczeństwa RP.T.N. tę RP.T.N. notorycznie zdradzają i topią we krwi pobratymczej. Punkt
agawa
16 czerwca 2014 o 16:47Toz to kolejny dureń.
AWG
18 lipca 2014 o 23:12Ale to jest prawda – Akcja „Wisła” dokładnie służyła temu celowi. Rozproszeniu Ukraińców, po Polsce, w miarę możliwości daleko od Sowietów, mocno przestraszonych możliwościa wzmocnienia antysowieckiej partyzantki ukraińskiej.
tagore
29 stycznia 2015 o 21:53Alternatywą było kilka lat wojny i kilka tysięcy ofiar wśród ludności cywilnej oraz wsparcie zachodu dla UPA. A najważniejszą rzeczą była by tak zajadła nienawiść wśród polskiej ludności wymierzona w Ukraińców ,że ku radości Rosjan Ukraina nie miała by
w Polsce szans na jakiekolwiek wsparcie ,a propozycja Jelcyna anulowania wyników traktatu Ribbentrop Mołotow była by pewnie przyjęta.
Krysto
16 września 2014 o 17:49Akcja „Wisła” była wysiedleniem a nie ludobójstwem.To znacząca różnica pomiędzy ludobójstwem na Kresach a wysiedleniami.
stani_44
16 lutego 2015 o 12:55Komu my pomagamy?Wrogowi,jakim jest ukrainiec,,,,,,Dalej wolę nie komentowac,,,,każdy wie!!