Tatarzy Krymscy oraz przedstawiciele innych narodów półwyspu, boją się rozmawiać o polityce. Można bardzo szybko stracić wolność, gdy powie się coś złego o aktualnych rosyjskich władzach okupacyjnych.
Władza specjalnie dodatkowo upokarza Tatarów. Przed 18 maja na ścianach budynków użytku publicznego pojawiają się tablice, upamiętniające Stalina, wystawia się jego pomniki. Ściągani są Tatarzy z Kazania, którzy występują w telewizji. Widać, że nie są to Rosjanie. Ale my wiemy, że nie są oni także Tatarami Krymskimi. Nawet nie znają naszego języka. O sytuacji na Krymie mówi Riza Asanow, prezes fundacji Krym:
Całkowicie zniszczono tatarski biznes na Krymie. Przed okupacją nie byliśmy biednym narodem. Byliśmy nastawieni na turystykę. Ale przez nakładane kary i brak turystów, praktycznie nie ma pracy. Putin zaprasza wszystkich na Krym, żeby stworzyć wizerunek ogólnej pomyślności przy nowej władzy. Obecnie w Rosji dają bezpłatne skierowania do krymskich sanatoriów, ale ludzie i tych skierowań także nie chcą. Gdy trzeba tkwić w porcie, czekając na prom, 48 godzin bez wyżywienia i toalet – to kto by chciał jechać? W zeszłym roku urzędnikom państwowym nakazywano wręcz wyjazdy na Krym. Mieli przywieźć stamtąd zdjęcia, dokumenty pobytu w hotelu i inne świadectwa. Zaczął się na tym biznes. Przesyłano zaświadczenia wcześniej edytowane w Photoshopie, robiono fotomontaże i inne cuda. Pełny „pakiet” takich dokumentów kosztował 30 tys. rubli i był to bardzo dobry biznes. W taki sposób pokazano wspaniałą statystykę, że oto olbrzymie ilości Rosjan odpoczywały ma Krymie. Faktycznie nie było tu nikogo, bo woleli Cypr czy Hiszpanię. Tak naprawdę na Krymie nie ma kultury turystycznej. Dotychczas głównym celem było wyciąganie pieniędzy od turysty. Na wybrzeżu ceny są 10-krotnie wyższe niż w Symferopolu. Władze Rosji nie będą wspierały tatarskiego biznesu, bo po co im bogaty naród. Potrzebny jest im naród biedny, najlepiej gdyby dodatkowo był spity. Ale z Tatarami mają trudniej, bo Tatarzy nie piją. Chociaż nie są ortodoksyjnymi muzułmanami jednak zasad przestrzegają. Więcej
Kresy24.pl/Kurier Galicyjski
2 komentarzy
Svicca
9 czerwca 2015 o 11:50Rosja to bandycki kraj, a Rosjanie (choć pojedynczo, wspaniali, mili ludzie) w masie, bezrozumny ,zapijaczony, ślepo wykonujący najgorsze nawet rozkazy, tępy tłum prymitywnych niewolników. To moje zdanie do którego mam prawo żyjąc w wolnym, demokratycznym kraju.
Miedwiediew
9 czerwca 2015 o 14:32Całkowicie się z Kolegą zgadzam !