
Grób poety znajduje się na cmentarzu przykościelnym byłego kościoła i klasztoru misjonarzy w Łyskowie w rejonie prużańskim na Białorusi i ma kształt wielokrotnie zmniejszonej wiejskiej chaty. W szczycie tablica z płaskorzeźbą półpostaci, pod nią napis Oto mój dom ubogi, pod nim Franciszek Karpiński * 1741–1825 * Poeta. Pierwotnie był to głaz marmurowy tylko z napisem Oto mój dom ubogi.
Starodruk „Pieśni nabożnych” Franciszka Karpińskiego z 1792 r. zakupiła na aukcji antykwarycznej za 9 tys. złotych białostocka Książnica Podlaska. Zawarte w dziele pieśni „Kiedy ranne wstają zorze” i „Wszystkie nasze dziennie sprawy”, a także kolędę „Bóg się rodzi” poeta, który ostatnie dni życia spędził pod Wołkowyskiem, napisał w Białymstoku.
Starodruk zaprezentowano mediom w czwartek podczas konferencji prasowej w siedzibie Książnicy Podlaskiej im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku. Ze wstępnych badań wynika, że jest to pierwsze wydanie tego dzieła.
Franciszek Karpiński, twórca znanych pieśni religijnych urodził się w Otyni koło Stanisławowa (dziś Ukraina), zmarł we wsi Chorowszczyzna koło Wołkowyska (dziś Białoruś), ale był związany z Białostocczyzną. Podczas pobytu Karpińskiego w Białymstoku, na zaproszenie Izabeli Branickiej, żony fundatora miasta hetmana Jana Klemensa Branickiego napisał Pieśni nabożne (Kiedy ranne wstają zorze; Wszystkie nasze dzienne sprawy; Zróbcie mu miejsce, Pan idzie z nieba; Bóg się rodzi – moc truchleje; Nie zna śmierci Pan żywota; Bracia patrzcie jeno). Na pasterce w Boże Narodzenie 1792 roku w białostockim kościele parafialnym wierni po raz pierwszy usłyszeli kolędę Bóg się rodzi.
Pieśni nabożne wydane zostały w klasztorze oo. Bazylianów w Supraślu w 1792.
Dyrektor Książnicy Podlaskiej Jolanta Gadek, mówiła podczas konferencji prasowej, że Franciszek Karpiński w swoich utworach dbał o to i starał się, żeby zjednoczyć naród w okresie rozbiorów. Mówi się nawet, że po trzecim rozbiorze, w ciągu jednej nocy osiwiał. Tak bardzo przeżywał utratę niepodległości przez Polskę i tak bardzo mu zależało, żeby nasz naród był wolny – opowiadała dyr. Gadek.
Starodruk przeszedł wstępną konserwację, jest w bardzo dobrym stanie, druk jest czytelny, został zdigitalizowany i w tej formie będą dostępne dla wszystkich. Do wglądu starodruk ma być udostępniany badaczom i naukowcom, ma być też prezentowany na wystawach.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!