Kołchozy na zachodniej Białorusi powstawały w latach 1939-1941 wyłącznie na zasadzie dobrowolności. Masowa kolektywizacja miała miejsce już w okresie powojennym, na przełomie lat 40. i 50. Ale chłopi i tzw. obszarnicy nie pozostali długo właścicielami ziemi. Niebawem rozpoczęły się deportacje. Dziesiątki tysięcy ludzi wysiedlono na Syberię i do Kazachstanu.
Dla władz sowieckich byli oni elementami obcymi społecznie, którzy w dwudziestoleciu międzywojennym byli społecznym oparciem polskich władz. Deportacjom podlegali przedstawiciele dawnej polskiej administracji cywilnej, wojskowi i działacze społeczno-polityczni, właściciele ziemscy, fabrykanci, oficerowie, policjanci i ich rodziny, pracownicy straży granicznej i służby leśnej, koloniści (osadnicy) i członkowie ich rodzin. Znaczną część deportowanych stanowili uchodźcy, którzy przybyli na Białoruś Zachodnią z okupowanej przez Niemców części Polski i odmówili przyjęcia obywatelstwa sowieckiego.
W odniesieniu do Polaków zamieszkujących tereny zachodniej Białorusi i Ukrainy do 17 września 1939 r. należy zauważyć, że nie uważali się oni za obywateli sowieckich i zgodnie z prawem międzynarodowym nimi nie byli.
Ukraińcy dominowali w województwach wołyńskim, lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim, Białorusini w wileńskim, nowogródzkim i poleskim. Przebywała tu aż jedna trzecia ogółu mieszkańców przedwojennej Polski, z jednym istotnym zastrzeżeniem – „Polakami” w tych województwach byli w większości Białorusini i Ukraińcy wyznania katolickiego. Dużo Ukraińców mieszkało w województwie lubelskim, Białorusini w województwie białostockim (ok. 45%). Żydzi mieszkali w całej Polsce. Ogółem populacja zachodniej Białorusi wynosiła około 4 mln osób, zachodniej Ukrainy – 6,5 mln.
Oficjalnie deklarowanym celem deportacji było usunięcie „elementów kontrrewolucyjnych” i „obcych społecznie” z nowo zajętych zachodnich regionów ZSRS. W istocie była to próba zmiany składu narodowościowego i społecznego miejscowej ludności. Dlatego też większość deportowanych stanowili Polacy.
W latach 1940-41 Władze sowieckie przeprowadziły cztery duże deportacje ludności z zachodnich rejonów Białoruskiej i Ukraińskiej SRR (ostatnia dotknęła także Litwę, Łotwę i Estonię). Jednak wygnanie różnych grup ludności i poszczególnych rodzin rozpoczęło się już w listopadzie 1939 r. i trwało do 22 czerwca 1941 r., dlatego trudno ustalić dokładną liczbę deportowanych.
Pierwszymi deportowanymi byli polscy koloniści (osadnicy) i pracownicy służby leśnej (ci ostatni, głównie Białorusini i Ukraińcy wyznania katolickiego) wraz z rodzinami.
5 grudnia 1939 r. Rada Komisarzy Ludowych ZSRS przyjęła uchwałę nr 2010-558ss, zatwierdzoną tego samego dnia przez Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików), w sprawie utworzenia specjalnych osiedli w odległych rejonach kraju dla 21 tysięcy rodzin osadników. W każdej wsi planowano pomieścić od 100 do 500 rodzin. Zgodnie z nią do końca roku na zachodniej Białorusi zarejestrowano ok. 8 tys. gospodarstw osadników, w których mieszkało 45 409 osób, a na Ukrainie – 13 tys. gospodarstw. Rejestracji dokonywały obwodowe i powiatowe komitety wykonawcze pod pretekstem inwentaryzacji obiektów podlegających opodatkowaniu.
21 grudnia Biuro Polityczne zatwierdziło propozycje Komitetu Centralnego WKP (b) Ukraińskiej SRR i Komitetu Centralnego WKP (b) BSRR w sprawie wykorzystania majątku wysiedlonych osadników i pracowników służby leśnej – leśników, strażników i in. W szczególności w zachodnich rejonach BSRR w rodzinach pracowników służby leśnej było 5323 osoby.
„1) Cała ziemia osadników, z wyjątkiem części ziemi, która została już rozdzielona między chłopów, powinna zostać przekazana funduszom ziemskim komitetów obwodowych w celu przydzielenia ich sowchozom i kołchozom; 2) konie, zwierzęta gospodarskie i narzędzia rolnicze przekazywać do nowo zorganizowanych kołchozów i sowchozów. W każdym obwodzie zorganizować 2-3 sowchozy, do których zostanie przekazane całe bydło i sprzęt rolniczy osadników, a w miarę organizowania się kołchozów przydzielać im zwierzęta gospodarskie i sprzęt rolniczy, pozostawiając w kołchozach w pierwszej kolejności bydło nadające się do rozrodu i wysokowydajne” – czytamy w okólniku.
Opuszczone budynki mieszkalne proponowano wykorzystać na szkoły, punkty pierwszej pomocy, rady wiejskie, zarządy kołchozów i sowchozow oraz na mieszkania dla nauczycieli i lekarzy. Oznacza to, że wywłaszczenie przeprowadzono zgodnie z tradycyjnym bolszewickim hasłem „odebrać cudze i rozdzielić”.
Każda rodzina miała maksymalnie dwie godziny na przygotowanie się do deportacji. Funkcjonariusze NKWD mieli obowiązek „w żadnym wypadku nie dopuszczać do zgromadzeń” w pobliżu domów wysiedlanych, „w każdym przypadku działać stanowczo i zdecydowanie, bez niepotrzebnego zamieszania, hałasu i paniki”.
Stacje kolejowe otaczały oddziały konwojowe NKWD, które eskortowały pociągi składające się z 55 wagonów po 25–30 osób każdy.
W swoim okrucieństwie i cynizmie ta akcja, jak wszystkie kolejne, nie ma odpowiednika we współczesnej historii Europy.
Pierwsza masowa deportacja ludności z zachodniej Białorusi i zachodniej Ukrainy miała miejsce 10 lutego 1940 r. Objęła 141 759 osób, w tym 52 892 (37,3%) z Białorusi Zachodniej; z Ukrainy Zachodniej – 88 867 (62,3%), przeważającą większość stanowili Polacy.
Według raportów NKWD, w ciągu tygodnia, do 20 lutego, wszystkie 32 składy kolejowe zostały wysłane do miejsc przeznaczenia. Ich podróż trwała kilka tygodni. Nie wszyscy deportowani ją przeżyli. Ludzie umierali z zimna, chorób i rozpaczy. Dochodziło do samobójstw. Wagony, jak zeznają naoczni świadkowie, zostały dostarczone w niehigienicznym stanie, były nieocieplone i pozbawione jakiegokolwiek wyposażenia. Masowo umierali ludzie w podeszłym wieku i dzieci. Wyrzucano ich na stacjach, a czasem tuż na poboczu toru. Ławrientij Beria w notatce skierowanej do Stalina z 1 maja 1944 r. odnotował, że podczas przedwojennych deportacji na tereny wschodnie po drodze zginęło 11 516 osób.
Resztę wywieziono do 115 wsi. Najwięcej deportowanych trafiło do obwodu archangielskiego (8084 rodziny) i obecnego Kraju Krasnojarskiego za Uralem (3279 rodzin). Wiele osób trafiło do Autonomicznej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Komi i obwodu swierdłowskiego. W czasie silnych mrozów (25-30 stopni poniżej zera) ludzi przewożono w nieogrzewanych wagonach towarowych, z wyjątkowo skąpymi racjami żywieniowymi (tylko chleb).
„Specjalni osadnicy” znaleźli się zimą na obszarach o surowym klimacie. Z reguły umieszczano ich w budynkach gospodarczych, nienadających się do zamieszkania, należących do lokalnych przedsiębiorstw leśnych, sowchozów i kołchozów – w magazynach, stodołach, stajniach, oborach, zrujnowanych chatach, opuszczonych cerkwiach itp.
Druga deportacja
2 marca 1940 r. Rada Komisarzy Ludowych ZSRS przyjęła tajne uchwały nr 289-127ss „W sprawie wysiedlenia członków rodzin wziętych do niewoli polskich oficerów i więźniów” oraz nr 496-177ss „W sprawie wysiedlenia rodzin represjonowanych właścicieli ziemskich, oficerów, policjantów itp”.
Do tej kategorii zaliczały się rodziny oficerów, policjantów, urzędników i innych elementów „obcych społecznie”, którzy przebywali w trzech obozach jenieckich (kozielskim, ostaszkowskim i starobielskim), a także w więzieniach na zachodniej Ukrainie i zachodniej Białorusi. Deportację przeprowadzono jednocześnie z akcją masowych mordów w Katyniu, Starobielsku, Twerze i in.
Przygotowania do nowej deportacji rozpoczęły się 7 marca 1940 r. Tym razem kontyngenty miały trafić do Kazachstanu na 10 lat.
Druga deportacja odbyła się 13-16 kwietnia 1940 r. W jej trakcie w BSRR represjom poddano 26 777 osób (8055 rodzin), a na Ukrainie co najmniej 40 tys. W BSRR do wagonów załadowano 24 253 osoby (7 286 rodzin); dla Ukrainy brak danych.
W maju 1941 r. Beria wydał rozkaz przesiedlenia wszystkich osób deportowanych wcześniej do północnych obwodów ZSRR z zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi do Kazachstanu na okres 20 lat. Wynikało to z faktu, że kontyngent ten w przeważającej części okazał się bezużyteczny do wyrębu lasu.
Warunki życia w Kazachstanie nie były dużo lepsze niż w północnych regionach ZSRR. Najczęściej ludność była porzucana w stepie. Tak więc zesłańcy mieszkali najczęściej w prowizorycznych ziemiankach lub pośpiesznie skleconych chatach, brakowało wody. Gdy kontyngent trafił do wsi to nie szkół, szpitali, placówek medycznych. Klimat był trudny: latem upał sięgał 45°, zimą mróz sięgał 50°. W stepie grasowały wilki grasowały, atakując zwierzęta gospodarskie i ludzi.
Trzecia deportacja
Przeprowadzono je zgodnie z uchwałą Rady Komisarzy Ludowych ZSRS nr 497-177ss z 10 kwietnia 1940 r. Rozpoczęła się w nocy z 28 na 29 czerwca 1940 r., a zakończyła 2 lipca. W ciągu tych czterech dni aresztowano przede wszystkim osoby, które nie zamieszkiwały wcześniej zachodnich obwodów Białorusi i Ukrainy (tj. uchodźców z okupowanych przez Niemców terenów Polski), tych, którym udało się uniknąć wcześniejszych deportacji. Ogółem deportowano 76 382 osoby (25 682 rodziny), w tym 22 879 osób (7 224 rodziny) z BSRR, 53 503 (16 894 rodziny) z Ukrainy. Zdecydowaną większość z nich stanowili Żydzi (około 90%). Polaków było niecałe 6%.
Deportowano ich do obecnych rejonów Krajów Ałtajskiego i Krasnojarskiego, a także obwodów gorkowskiego, irkuckiego, mołotowskiego (permskiego), nowosybirskiego, omskiego, swierdłowskiego, czelabińskiego, Komijskiej Autonomicznej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Komi, Maryjskiej ASRR i Jakuckiej ASRR.
Czwarta deportacja
Uchwałę o przeprowadzeniu kolejnej deportacji KC WKP (b) i Rada Komisarzy Ludowych ZSRS podjęły 14 maja 1941 r. Jej pierwszy etap przeprowadzono dosłownie w przededniu niemieckiej agresji na ZSRS, 19-20 czerwca. Oficjalnym celem czwartej deportacji była „wysiedlenie członków rodzin uczestników organizacji i formacji rebeliantów ze strefy przygranicznej i republik bałtyckich”. Aresztowania „uczestników” i deportacja ich rodzin odbywały się jednocześnie.
Deportowanych zaklasyfikowano jako „nowych osadników”, tj. wszyscy zostali skazani na 20 lat przymusowego pobytu w określonych regionach, głównie w Kazachstanie. Nowy kontyngent deportacyjny objął 96 618 osób (w tym z BSRR – 24 412 osoby, z Ukraińskiej SRR – 72 206), nie licząc tych, którzy zostali wywiezieni w tym samym czasie z Litwy, Łotwy i Estonii.
Po drodze niektóre pociągi były bombardowane przez niemieckie lotnictwo. Ludzi wywożono głównie w rejony środkowej Syberii, do obecnego Kraju Ałtajskiego, obwodu swierdłowskiego i na północ, do Komijskiej ASSR. Deportacji nie wstrzymała nawet amnestia w sierpniu 1941 r. Drugi etap czwartej deportacji zaplanowano na 26-27 czerwca 1941 r., jednak reżimowi stalinowskiemu przeszkodziła niemiecka agresja.
Po dotarciu do punktów rozładunku składów kolejowych (Archangielsk, Kotłas, Tomsk, Pawłodar, Semipałatyńsk, Irkuck i in.) dalszy transport deportowanych odbywał się ciężarówkami lub na przyczepach traktorowych, najczęściej jednak saniami i wozami lub pieszo.
Deportowanych rozpraszano po licznych miejscach przymusowego osidelenia. Tak więc, według szefa wydziału osadnictwa pracy Gułagu, por. NKWD M. Konradowa w pierwszym i drugim kwartale 1940 r. w 586 wsiach zakwaterowano 215 tys. osób (54 832 rodzin) z zachodnich obwodów ukraińskiej SRR i BSRR, głównie Polaków (średnio po 367 osób na wieś). Z tego 138 tys. – w pierwszym kwartale, 77 tys. – w drugim.
W sumie według głównego prokuratora ZSRS Andrieja Wyszyńskiego z terenów Polski zajętych przez ZSRR od listopada 1939 r. do czerwca 1941 r. wysiedlono 389 382 osoby (z BSRR – około 125 tys., z Ukraińskiej SRR – około 264 tys.). Dane te potwierdzają raporty aparatu NKWD i oddziałów konwojowych.
Wśród deportowanych 52% (202,5 tys.) stanowiły kobiety powyżej 16. roku życia, 12% (46,7 tys.) stanowiły dzieci obojga płci do 16. roku życia. W ciągu pierwszego roku w pociągach na trasie i w miejscach osiedlenia zginęło co najmniej 10% ogólnej liczby deportowanych (ok. 39 tys. osób).
Polscy historycy podają inne dane, opierając się na danych pośrednich: w pierwszej deportacji – 140 tys. osób (prawie identyczne z danymi sowieckimi), w drugiej – 320 tys. (więcej o 245 tys.), w trzeciej – 240 tys. (więcej o 164 tys.), w czwartym – 300 tys. (więcej o 204 tys.). Razem – 1 mln osób. Ich zdaniem sowieci deportowali około 10% ludności zachodniej Białorusi i zachodniej Ukrainy.
Skąd tak duża różnica – 612 tys. osób? Częściowo tłumaczy to fakt, że polscy historycy zaliczają do deportowanych także tych, których władze sowieckie włączyły do batalionów pracy i przymusowo wysyłały do różnych przedsiębiorstw przemysłowych i kopalń lub wywożono do innych miejsc w BSRR i Ukraińskiej SRR. Ale to tylko część prawdy.
O wiele ważniejsza jest inna okoliczność: wszelkie publikowane dotychczas w ZSRR i Rosji oficjalne dane dotyczące liczby ofiar represji (w tym deportacji) są niekompletne. W związku z tym jeden przykład.
W grudniu 1940 r. w rejonie lachowickim obwodu baranowickiego BSRR mieszkało 49 859 osób. W 1944 r., kiedy na tym terenie przywrócono władzę sowiecką, przeprowadzono spis ludności. Spisanych zostało 27 537 osób, tj. w porównaniu do 1940 r. spadek liczby ludności wyniósł 44,8%. W czasie okupacji hitlerowcy rozstrzelali lub zamęczyli 1389 mieszkańców. Na froncie w ramach Armii Czerwonej i w oddziałach partyzanckich zginęły 1323 osoby. W 1941 roku nie doszło do ewakuacji ani mobilizacji ludności regionu. Nie było tu epidemii ani głodu. Powstaje pytanie: gdzie podziało się 19 610 osób, czyli prawie 40% przedwojennej populacji?
Deportacjom podległy wszystkie grupy narodowościowe i konfesyjne zachodnich obwodów Białorusi i Ukrainy – Polaków, Białorusinów, Ukraińców, Rosjan, Tatarów, Żydów, katolików, unitów, protestantów, prawosławnych, żydów, muzułmanów. Ale przeważali Polacy. Zdaniem polskich historyków – 82%. Deportacja 318 tysięcy Polaków, z których dwie trzecie stanowiły kobiety i dzieci to zbrodnia reżimu stalinowskiego, kwalifikowana jako ludobójstwo, a także zbrodnia przeciw ludzkości, popełniona ze szczególnym okrucieństwem. Ale pragnienie ciągłych represji i zagłady, na punkcie których Stalin miał obsesję, to tylko jedna strona sprawy. Drugą stroną jest azjatycka nienawiść, jaką Rosjanie zawsze żywili wobec Polaków.
Opr. TB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!