Dążenie do rozbicia Kościoła z powodów politycznych jest ciężkim grzechem – grzmią hierarchowie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w oświadczeniu na temat sytuacji na Ukrainie.
Ostrzeżenie w formie oświadczenia wygłoszone zostało na zakończenie ostatniego w tym roku posiedzenia Świętego Synodu, który obradował w Moskwie. Było reakcją na poparcie przez wysokich rangą przedstawicieli związanego z Moskwą Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego europejskich dążeń Ukraińców i antyrządowych manifestacji w Kijowie.
Święty Synod w Moskwie stwierdził, że wybór narodu Ukrainy powinien być „wolny”, „nie dyktowany przez jakąś siłę z zewnątrz”, a dokonać go można wyłącznie na drodze „pokojowych i legalnych procesów i odpowiedzialnego dialogu” i oświadczyli, że są gotowi udzielić wsparcia „w poszukiwaniu słusznych rozwiązań”.
Wezwali do modlitwy o to, aby naród ukraiński, „podobnie jak wszystkie bratnie narody jednolitej duchowo Świętej Rusi, urządził swe życie zgodnie z prawdą Bożą, pokojowo i pomyślnie”.
Oświadczenie wywołało ostre reakcje na Ukrainie. Abp Eustratiusz z Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego porównał je do sowieckich nawoływań do pokoju i nazwał „słowami kłamstwa”. Jego zdaniem kłamliwa jest również zawarta w dokumencie próba przedstawiania Rosji niemal jako ostoi rodziny i moralności.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!