Jedna z najpiękniejszych świątyń w Witebsku – kościół świętego Antoniego Padewskiego, zostanie odbudowany i przywrócony wiernym, poinformował biskup Oleg Butkiewicz podczas spotkania bożonarodzeniowego z dziennikarzami. Po latach starań zgodę wydało Ministerstwo Kultury.
„Ministerstwo Kultury wyraziło już zgodę, aby kościół został zbudowany na historycznym miejscu. Sprawa zwrotu budynku wymaga zgody władz, i teraz właśnie robimy wszystko co możliwe, aby decyzja została rozstrzygnięta na najwyższym poziomie. Jesteśmy pełni nadziei i modlimy się, żeby ta piękna świątynia znalazła znów miejsce tam, gdzie stała kiedyś” – powiedział biskup diecezji witebskiej podczas tradycyjnego spotkania świątecznego z przedstawicielami mediów.
Kościół św Antoniego Padewskiego usytuowany był – zgodnie z aktualną topografią Witebska, naprzeciwko miejskiego ratusza – po przeciwnej stronie ulicy Lenina. Niegdyś świątynia odegrała bardzo istotną rolę w wyglądzie architektonicznym centrum miasta.
Kościół św. Antoniego w Witebsku fundowany w r. 1742 Annę Teklę z Larskich Ogińską, żonę wojewody witebskiego, poświęcony w r. 1762 przez biskupa sufragana białoruskiego Feliksa Towiańskiego.
W 1768 roku kościół został konsekrowany na cześć Świętego Antoniego. W 1843 roku utworzono parafię, która funkcjonowała do 1920 roku. Z nastaniem sowietów kościół zamknięto. Od tego czasu były próby dostosowania go na potrzeby państwowe; zamierzano przekazać go Uniwersytetowi Medycznemu, przez kilka lat mieściło się tam nawet „muzeum ateizmu”, w którym ukrywano relikwie Eufrozyny Połockiej.
Świątynia została zniszczona podczas II wojny światowej, a w 1961 roku podzieliła niestety los wielu świątyń w byłym Związku Radzieckim – została wysadzona w powietrze do fundamentów. Na jej miejscu wybudowano fontannę. Dokładnie to samo uczyniono z pozostałymi 10 katolickimi kościołami w samym Witebsku,. ocalały tylko dwa, z czego jeden został zamieniony na prawosławną cerkiew.
Zdaniem ekspertów, zrekonstruowany kościół ma być ostatnim etapem przywracania dawnego wyglądu Placu Ratuszowego w centrumWitebska.
Jedynym problemem, na jaki wskazują przeciwnicy odbudowania świątyni, może być jezdnia, która ma zostać zwężona -fasada kościoła na kilka metrów wystawała poza obecniewytyczną. Tym nie mniej wierni nie tracą nadziei na osiągnięcie porozumienia z władzami, i już zaczęli zbierać pieniądze na odbudowę pomnika architektury.
Według wstępnych obliczeń, na odbudowę kościoła potrzebne będzie ponad 2 mln dolarów.
„W Witebsku, jest parafia św Antoniego. Na jej potrzeby został nabyty budynek dawnego Domu Kultury Towarzystwa Głuchoniemych przy ulicy Gagarina. Ale to raczej centrum kulturalno – religijne niż kościół” – zauważa biskup Butkiewicz. Jego zdaniem odbudowanej świątyni należy przywrócić historyczną nazwę.
Podczas przedświątecznego spotkania z dziennikarzami, biskup powiedział również, że teraz w diecezji przeprowadzana jest inwentaryzacja nieruchomości – kościołów, budynków mieszkalnych i innych pomieszczeń, by realnie ocenić sytuację materialną diecezji.
…..
Ładny kościół zewnątrz i okazały, może trochę za szczupły wewnątrz dla tak wielkiej parafii. Całe wnętrze tego kościoła, jego ołtarze, mające niejeden stary obraz, wszystko tchnie tradycją i wywiera takie samo głębokie wrażenie, jak jeszcze przechowane w tradycyjnym duchu niektóre kościoły wileńskie.
Parafia kościoła św. Antoniego liczy 5070 wiernych i jest bardzo rozległa. Samo miasto posiada do 4000 katolików, należących w pewnej części do inteligencji, a pozatem kolejarzy i rzemieślników, a reszta rozrzucona w okolicach. Parafię św. Antoniego od parafii św. Barbary dzieli rzeka, więc większość mieszkańców miasta należy do kościoła św. Antoniego, tylko biedny lud i trochę kolejarzy osiadło w miejscowości otaczającej kościół św. Barbary.
W tak rozległej parafii, jak Witebsk, która wchłonęła w siebie nie Jedną parafię, znajduje się kilka kaplic: Horodnia, Cechówka, Łużyn, Chociml, Leontowo, Skuratowo, Siedce, Mikulino.
Według: Nasze Kościoły TOM 1. Część 3.
ARCHIDIECEZJA MOHYLOWSKA. Witebszczyzna. POD REDAKCJĄ Ks. JOZAFATA ŻYSKARA. Warszawa, 1912
Dodaj komentarz