Ukraina za wszelką cenę próbuje udowodnić, że to Polacy wywołali „wojnę polsko-ukraińską” i dopuścili się przestępstw wobec Ukraińców. Szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz opublikował 380 dokumentów z archiwów KGB i Mykoły Łebedia, działacza Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – pisze portal wpolityce.pl.
Mają one dowodzić, że to Polacy wywołali „wojnę polsko-ukraińską” i dopuścili się przestępstw wobec Ukraińców. UIPN napisał na swojej stronie, że nieznane wcześniej dokumenty odsłaniają „krwawe domino mało znanej wojny” polsko-ukraińskiej w latach 1942-1947. Według nich wojnę wywołały polskie akcje, które były sprowokowane przez niemieckie przesiedlenia na Chełmszczyźnie.
Według Ukraińców konflikt przeniósł się następnie na Wołyń i Galicję i przybrał formę zawziętych walk AK z podziemiem ukraińskim, czyli UPA.
W dokumentach mają się znajdować także relacje dotyczące polskiego terroru, odezwy UPA wzywające Polaków do zaprzestania napadów i dowody współpracy Polaków z Niemcami w postaci donosów na Ukraińców.
Wielu historyków twierdzi jednak, że tzw. archiwum Łebedia to fałszywki stworzone już po II wojnie światowej.
Kresy24.pl/wpolityce.pl
28 komentarzy
Michał Kalinowski
13 lipca 2016 o 09:57Polska nie prowadziła wojny z Ukrainą. W takiej sytuacji nie tylko nie będzie zgody i pojednania, ale zadziała to wręcz odwrotnie. Dla Polaków agresorem była III Rzesza Niemiecka i ZSRR. Mimo to rząd RP określił jako głównego wroga Niemcy. AK była strukturą wojskową rządu RP i choćby z tego powodu nie mogła prowadzić działań w brew polityce Polskiego Państwa Podziemnego.
Kłamcy i chamy mogą sobie twierdzić co im się podoba. NKWD to była organizacja zbrodnicza, zatem i dokumenty nie są wiarygodne. Dla przypomnienia, „Zbrodnią Katyńska” NKWD obciążyła Niemców, co wiemy nie jest prawdą.
Paweł Bohdanowicz
13 lipca 2016 o 11:54Czy te postacie na zdjęciu, w egzotycznych strojach, z szablami u boku, to są banderowcy? Obok idzie facet w kapeluszu – na pewno sam Bandera.
Kresy24 robią sobie makabryczne żarty ze zdjęciami. Potem fałszywe zdjęcia trafiają do obiegu propagandowego.
11 lipca, tuż po występie Aleksandra Szychta, zauważyłem w TV „Republika” zdjęcia ofiar wielkiego głodu, pokazywane jako zdjęcia ofiar rzezi wołyńskiej.
ZACHOWAŁA SIĘ ZALEDWIE GARSTKA AUTENTYCZNYCH ZDJĘĆ CYWILNYCH OFIAR KONFLIKTU POLSKO-UKRAIŃSKIEGO.
ZDJĘĆ POMORDOWANYCH UKRAIŃCÓW JEST NIEWIELE MNIEJ, NIŻ ZDJĘĆ POMORDOWANYCH POLAKÓW
Gdyby w Zaleszanach byli Ukraińcy, a nie Białorusini, byłoby prawie po równo.
DLATEGO TRZEBA PODPIERAĆ SIĘ ZDJĘCIAMI INNYCH ZWŁOK – ŻEBY BYŁO „BOGATO”
Paweł Bohdanowicz
13 lipca 2016 o 13:04Widzę, że usunięto poprzednie zdjęcie i wstawiono zdjęcie z Wierzchowin, przedstawiające Ukraińców pomordowanych przez NSZ.
Zachowała się wypowiedź młodego żołnierza NSZ. Opowiadał on, jak zarąbał w Wierzchowinach szpadlem parę ukraińskich staruszków, gdy błagali go o litość.
Proponuję jako ilustracje do artykułów o rzezi wołyńskiej dawać te zdjęcia, które są reprodukowane w tece IPN „Stosunki polsko-ukraińskie 1939-1947” za wyjątkiem zdjęcia nr 5 na arkuszu 15. Można też dawać te, które są reprodukowane w książce Grzegorza Motyki „Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła”. Autor dbał, żeby zamieszczać tylko sprawdzone zdjęcia.
Radzę przy tym czytać opisy, bo są tam zarówno zdjęcia ofiar polskich, jak i ofiar ukraińskich.
el putlero
13 lipca 2016 o 15:53Jedź na upainę i buduj świetlaną przyszłość na ciałach dzieci i kobiet. Tak się nie da. W Polsce wiemy jak odróżnić ludobójstwo od braterstwa. No chyba że Ukrainiec uważa zadźganie siekierą bezbronne dziecko za akt najwyższego bohaterstwa ? Proszę tylko aby Polski Rząd nie wspierał upainy tylko Ukrainę !!! Nie będę płacił za tych bandytów !!! Postawmy sprawę jasno, żadnych pożyczek, kredytów i wsparcia na forum międzynarodowym. Przecież nie mamy w tym żadnego interesu. Nie było Ukrainy, jest Ukraina, jakie to ma znaczenie dla Polaka ? Przecież na faszyzmie i ideologii nacjonalistycznej nie da się nic zbudować. Oni chcą to robić ? Ich sprawa, my patrzmy i mówmy czym jest banderyzm. Powtarzanie, że mamy pomagać Ukraińcom bo są naszymi braćmi ? Czy tak postępuje brat ?
Paweł Bohdanowicz
13 lipca 2016 o 16:12el putlero
Ja napisałem o zdjęciach.
Chodziło mi o to, żeby nie wprowadzać do „obiegu propagandowego” zdjęć fałszywych ani antydatowanych. Żeby nie wprowadzać zdjęć nie związanych z konfliktem polsko-ukraińskim. Podpowiedziałem redakcji, gdzie są dobrze sprawdzone autentyczne zdjęcia.
A Tobie chodzi o coś?
Putler faszysta
13 lipca 2016 o 17:45Tak mnie chodzi o to ze płace katom moich przodków, a konflikt jak powiadasz był nie konfliktem a ludobójstwem. Dlatego jako uczciwy podatnik i biznesmen oczekuje od mojego Rzadu aby nie finansować upaincow. Proste jak drut. Niech sami sie wyrżną, maja w tym wprawę. Polska nie moze finansować swoich oprawców. Nie musimy mieć z wami nic wspólnego. Tak jak nie chce mieć nic wspolnego z każdym innym bandyta, czy faszysta.
SyøTroll
14 lipca 2016 o 09:34@Paweł Bohdanowicz
Zdjęć nie kojarzę natomiast co do żołnierzy NSZ to akurat mam podobne zdanie co pan i czytałem różne ich wypowiedzi, wskazujące, że polskimi żołnierzami to w tradycyjnym rozumieniu tego określenia, oni jednak nie byli. Było wśród nich wielu pospolitych bandytów, jak ci od Zaleszan i paru innych miejscowości.
Paweł
14 lipca 2016 o 11:55Nigdy nie było żadnej wojny nie było żadnego konfliktu Polsko-Ukraińskiego w latach 1939-1947, ale wytyczne do czystek i mordów, zaczynając od Doncowa do Szuchewycza przez Bandere i Bulbe były. Wprawdzie dosyć dokładnie niszczono rozkazy upowskie, ale część orginalnych, anie tych parowanych po wojnie się zachowała. Preparowanie dzisiaj dokumentów na zdarzenia takich jak niby wojna Polsko-Ukrańska jest nie tylko tragiczne, ale bulwersujące. Jesz 2 lata temu nie było o tym mowy. nagle w zeszłym roku zaczęto tworzyć na Ukrainie na zlecenie UIPN falsyfikaty oparte o rzekomych świadków że np. na Wołyniu to Polacy wymordowali dwie wioski ukraińskie na zasadzie świadka: tak panie mordowali, a kto mordował, a ja nie wiem kto, może Polacy z AK, atak panie pewnie Polacy. Takie rewelacje nijak się nie mają do prawdziwej historiografii . Te liczby które oczywiście podają Ukraińcy, są zawyżone wielokrotnie, jak Ukrańcy gineli to nie w żadnej wojnie Polsko-Ukraińskiej, tylko z rodzin mieszanych, ostrzegający Polaków, Czechów, Ormian albo najczęściej od samoobron polskich. Takim przykładem zafałszowywani historii jest Pawłokoma w Powiecie Przemyskim gdzie w odpowiedzi na zamordowanie w Pawłokomie 44 Polaków, w Borownicy 66 i w okolicznych wioskach ponad 500, którzy zaginęli a mordercy z OUN-UPA do dziś nie wskazali miejsca pochówku. AK przeprowadziła akcję odwetową, której nie wolno pochwalać, ale ataki UPA ustały. Gdzie na cmentarzu w Pawłokomie rozstrzelano 119 Banderowców u których znaleziono broń z zapachem prochu lub zostalili rozpoznani przez świadków. Niestety w imie poprawności politycznej rozpoczęto tylko ekshumację prowadzoną przez PCK która potwierdzała to co wyżej napisałem ale żeby można było otworzyć cmentarz Orląt Lwowskich na pomniku znalazło się ponad 300 nazwisk w tym kobiet i dzieci co jest całkowitym kłamstwem. Dość zakłamania i poprawności politycznej, historia i fakty same się obronią, ale polscy politycy i historycy – Grzegorz Motyka w swoich komentarzach też zniekształca fakty i zaniża liczby. Jeszcze 70 lat temu żyliśmy w środkowej Polsce a teraz to jest Ukraina. A za komentarz we Lwowie o faszystach banderowskich z kartą Polaka kupioną lub na podstawie spreparowanych akt otrzymaną. Przecież archiwa II Rzeczypospolitej do dziś znajdują się we Lwowie, grozi więzieniem lub pobiciem.
Luki
13 lipca 2016 o 09:59Oun upa, nigdy wam tego ludobójstwa nie zapomnimy…
SyøTroll
13 lipca 2016 o 10:12Jaki znowu skandal. Skoro wspieramy jako Polska dyskryminacje mniejszości na współczesnej Ukrainie, to nam się rewanżują takimi właśnie kwiatkami.
W 1881-ym, mieli wojnę ukraińsko-żydowską, od 1903-ego do 1905-ego kolejną, w latach 1918-20 trzecią (w tej zaatakowali ich także Polacy), w latach czterdziestych XX wieku miała według nich miejsce kolejna wojna po0lsko-ukraińska. Obecnie ma miejsce rosyjsko-ukraińska, jak również ataki ze strony separatystów węgierskich, rumuńskich i tatarskich – czyli siła złego na jednego pokojowo nastawionego do świata Ukraińca.
Wygląda, ze nasz naród jest w stanie ukraińskie tendencje ludobójcze dostrzec wyłącznie wtedy gdy ofiarami są Polacy.
Ula
16 lipca 2016 o 16:04Narod dostrzega, nawet pisze o tym na forach. To wladza nie dostrzega. A zostala w duzej mierze wybrana, bo zdawalo sie, ze dostrzeze.
Bo poprzednia tez nie dostrzegala, i wiemy jak skonczyla.
Iks
13 lipca 2016 o 10:19I co , to w ramach tej niby „wojny” ich zdaniem dopuszczalne było to co zrobiono z Polakami? To moim zdaniem ślepa uliczka. Tracą na tym.
Jan
13 lipca 2016 o 10:26Może za trzy lata do władzy dojda normalni politycy – tacy propolscy a nie ukrodupowlazy czy wlazodupy innych nacji i po prostu zaczna robic do czego zostali wybrani przez narod.No nie caly ale większość.
Historia jest jedna a nie jej interpretacja dla potrzeb politycznych miernot z przerostem ambicji władzy.
Kicia
13 lipca 2016 o 10:26Co za brednie ! Dokumenty były przygotowane aby wybielić morderców po wojnie , jak Polacy mogli atakować Ukraińców na Wołyniu, skoro stanowili tam mniejszość ? 16 % ! Poza tym, A K na Wołyniu pojawiła się jak już było ,, po herbacie ,,!!!
alfa
13 lipca 2016 o 10:48Tradycyjnie mydlenie oczy oni są niewinni Polacy sami zamordowali 150000tys ludzi
Darek
13 lipca 2016 o 11:39A PiS opowiada dalej, że w interesie Polski jest silna i niepodległa Ukraina, tak zgoda, ale nie Ukraina banderowska – bo ta wzorem Wołynia zastosuje względem Polski podobne metody do wyzwań współczesnych. Uważam, że zasadnym byłoby zastosowanie wobec pisowców – neobanderowców , bo tak ich trzeba nazwać, a także wobec aktualnie żyjących jeszcze banderwców UPA obywateli polskich, odpowiedzialność zbiorową w postaci obcięcia emerytur. Wszak precedens z emeryturami służb PRL już mamy. Rozwiązania gotowe, wystarczyłoby je tylko nieco zmodyfikować. Może wówczas pisiory opamiętają się.
WALD
13 lipca 2016 o 11:39Na pohybel banderowcom i ich poplecznikom!
el putlero
13 lipca 2016 o 11:46Zaprzestać finansowania związku upainców w Polsce. Jeśli taki Tyma nie może przyznać przed kamerami, że Bandera to największy ludobójca i bandyta to o czym my mówimy. Nie finansować tych faszystów, bo znowu będą obcinać nam głowy siekierami. Wychowamy sobie następnych rezunów. Polska nie ma żadnego obowiązku ciągnąć za uszy tych faszystów. Jeśli tego nie zrozumieją to (usun.red.) na Ukrainę i tam budować russki mir. Pewnie się powtarzam, ale brak pomocy dla upainy ze strony Polski to najlepsza odpowiedź dla tych faszystów w czerwono-czarnych koszulkach. Myślą, że znowu nasz oszukają udając pojednawcze gesty ? Tak było w 42-43, mieli to zapisane w statucie aby podstępem wybić każdego Polaka. Nie chodzi o zemstę ale o uznanie zbrodni bandytów z upa. Jeśli tego nie zrobią to niech sobie radzą sami. Ja ich traktuję ambiwalentnie. Nie mamy co ich wpierać dopóki gloryfikują faszystów z upa.
andy
13 lipca 2016 o 14:31Na złodzieju czapka gore – nacjonaliści ukrańscy robią wszystko aby się wybielić, oni są niewinni, to Polacy zaczęli. Bzdura. Tym niemniej trzeba badać wspólnie prawdę tamtego czasu odrzucając nacjonalistyczna otoczkę.
Piotr
13 lipca 2016 o 15:49Polacy zadali bólu Ukrainie i Ukraina wreszcie to powinno wypunktować bo na Kremlu tylko na to czekają. Myśmy Ukraińca męczyli długo i powoli on odpowiedział nam brutalnie i intensywnie.
Cała ta polityka historyczna nic dobrego nie przyniesie bo Ukraina to obecnie jedyny sąsiad, który nas nie roluje. Banderowiec największym przyjaciele Żołnierza Wyklętego. Jeden i drugi lubił po lesie biegać z karabinem podczas gdy inni potrafili w tym czasie zadbać swoje interesy.
Maur
13 lipca 2016 o 21:00Akurat.
Banderowiec to ten co chciał Ukrainy wolnej od Polaków.
Żołnierz Wyklęty walczył o kraj wolny od bolszewików i komunistów.
Równości między nimi nie było i nigdy nie będzie.
SyøTroll
14 lipca 2016 o 09:49Żołnierz Wyklęty to ten co również zwalczał Polaków, tyle że pod pretekstem walki z „bolszewikami” i „komunistami”.
Pafnucy
14 lipca 2016 o 14:29Jak świat światem nie będzie nigdy banderowiec Polakowi bratem. Polacy nie są święci i nikt tak w Polsce nie twierdzi. Ale kwestia LUDOBÓJSTWA na Kresach jest dla Polski jasna. Można się sprzeczać co do detali ale nie do tego że jej nie było albo to „jakaś II wojna pol – ukr” i ponad 100 tys ludzi to „przypadkowe” jej ofiary. W dobrych relacjach pol – ukr jest praktycznie tylko jedna przeszkoda. Upaina musi się odciąć od nazistowskiej przeszłości. Innej drogi niż „niemiecka” w kwestii upaińskiego nacjonalizmu (bardziej nazizmu). Ma być zrobiona „ukraińska Norymberga”. Tylko że muszą ją zrobić sami upaińcy. Nie sądzę by się to udało z naczelnym Moskalem Wiatrowyczem i ustawami chroniącymi „dobre imię” banderowców. Przecież na pomajdanowskiej upainie z dumą stawiali pomniki Żeleźniakowi i Goncie (zamordowali swoje matki bo były Polkami) a nie Iwanowi Wyhowskiemu.
kresowiak
13 lipca 2016 o 16:11prawdziwi przyjaciele polaków są na wschodzie ukrainy
SyøTroll
14 lipca 2016 o 09:55Już nie; dwa lata temu, być może tak. A zawdzięczamy tą zmianę polskiemu poparciu dla „anty”terrorystów ukraińskich. Pytanie brzmi jaki interes miały „polskie” władze by uniemożliwić sobie zagranie kartą wołyńską przeciw kremlowi, jeśli na skutek zwycięstwa majdanu nie było realnego zagrożenia dla Polaków na Ukrainie, ze strony „rewolucji godności”.
polskadogorynogami
14 lipca 2016 o 13:40Tak, była wojna z dziećmi i niemowlakami!!!
wnuk rezuna
15 lipca 2016 o 01:01Przez ostatnie 25 lat nasze elity polityczne wszelkiej maści i koloru, ładujące akumulatory u Giedroycia w Paryżu, prowadziły absurdalną politykę wschodnią, polegającą na instrumentalnym traktowaniu naszych wschodnich buforów przy równoczesnym unikaniu jakichkolwiek konfliktów z nimi !!!!
Naiwnie zakładano, że taka polityka przyciągnie Ukrainę i Białoruś w orbitę wpływów europejskich, czyli naszych, co w perspektywie pozwoli nam na kontrolę tych podmiotów i w efekcie pacyfikację zagrozenia ze strony rosyjskiego imperializmu.
Nie wzięto pod uwagę [tego], iż Ukraińcy pod wpływem 70 lat sowieckiej indoktrynacji też myślą w kategoriach imperialnych i nawet ten swój dziwnotwór, któremu Jelcyn w pijanym widzie, niespodziewanie dla wszystkich Ukraińców, obdarował niepodległościią …uważaja za MOCARSTWO !! … nawet jeśli chwilowo uśpione.
Nic to że wszelkiej maści ten „naród” razem z jego elitamii siedzi wysoko na palmach demonstrując gołe o. [usun.red.] d. [usun.red.]
Ukraińcy zliczają sobie liczbę ludności, obszary czarnoziemów, produkcję węgla i stali na mieszkańca, czy zużycie gazu na hektar i wychodzi im niezmiewnnie ze są Mocarstwem, chwilowo tylko uśpionym tygrysem, ale przyszłościowo największym krajem Unii Europejskiej !!!
Pomimo swojej biedy i problemów z Rosją, kraje średniej wielkości typu Polska raczej lekceważą, bo pamiętają że kiedyś rizali Lachów bezkarnie i nawet dzisiaj Polska boi się upomnieć o swoje ofiary.
Ukraińcy jak i Rosjanie czują respekt jedynie przed siła i twardym oporem, dlatego strachliwą w ich mniemaniu Polskę raczej lekceważą, czego dowodem kultywowanie banderyzmu i rojenia o ukraińskich ziemiach etnicznych po Wisłę.
Ta miękka polityka wobec Ukrainy przyniosła skutek odwrotny do zamierzonego w postaci renesansu nacjonalizmu w wersji banderowskiej czy wręcz idiotycznych rojeń imperialnych.
Tak długo, dopóki nie nastąpi na Ukrainie prawdziwe rozliczenie ze zbrodniczą przeszłością UPA, SS Galizien i innych krwawych oprawców …stosunki z Polską zawsze będą nacechowane fałszem, hipokryzją i oszustwem, podświadomym przekonaniem że wyrżnięcie Polaków na Wschodzie, tak naprawdę Ukrainie się opłaciło !!!
Dopóki naród ukraińskii nie dojrzeje moralnie do poziomu pozwalajacego mu szanować życie i cierpienie każdego człowieka jednakowo, niezależnie Polaka czy Ukraińca… dopóty na granicy z Ukrainą powinny chronić pola minowe, i drut kolczasty pod napięciem 5000 Volt !!!!!!….nawet jeśli trzeba będzie czekać kilka pokoleń.
Historyk
4 sierpnia 2016 o 23:49Na stronach rosyjskojezycznychto zdjęcie pojawia się w kontekście masakry w miejscowości Werchowyna (Lubelskie) w dniu 6 czerwca 1944. Piszą że wioska została zaatakowana przez NSZ podziemną organizację konkurującą z AK. Podobno zabito 194 Ukraińców.
link do zdjęcia i opisu:
http://s30556663155.mirtesen.ru/blog/43690274492/Volyinskaya-reznya.
Czy można dostać link do dokumentów IPN dotyczących tego zdjęcia.