„Anatolij”, „separatysta” z okupowanego Doniecka, opowiedział o nastrojach w szeregach nielegalnych formacji zbrojnych i sytuacji w Oddzielnych Rejonach Obwodów Donieckiego i Ługańskiego. Film, zapewne wykonany przez ukraińskie służby specjalne, opublikowała telewizja „TSN”.
„Anatolij” relacjonuje, że „separatyści” mają już dość wojny i „chcą powrotu do domu”. „Separatysta” mówi, że w formacjach wojskowych zaczęło brakować „żołnierzy”.
„1/3 to zdecydowanie za mało. Wszyscy są już zmęczeni wojną, nikt nie chce służyć” – wyjaśnił.
Według niego osoby, które odmawiają „służby” w szeregach nielegalnych formacji zbrojnych, są osadzane w więzieniu. Wyjaśnił też, że przyłączył się do jednej z nich, bo „trzeba było wyżywić rodzinę”.
„Kiedyś pracowałem jako ślusarz na stacji diagnostycznej, potem poszedłem do pracy w warsztacie szewskim. Pracowałem tam kilka lat, otworzyłem własny sklep obuwniczy. Ceny teraz są takie, że taniej jest kupić nowe buty niż naprawiać je” – wspomina.
Zapewnił też, że nie popierał prorosyjskich wieców w Donbasie w 2014 r. i nie brał udziału w zajęciu budynków administracyjnych. Nazywa te wydarzenia niewłaściwymi i nie wyklucza, że ludzie byli pod wpływem rosyjskiej propagandy.
„Jest jeszcze gorzej niż było” – podsumowuje.
Uważa również, że okupowane terytoria Donbasu nie będą częścią Rosji.
„On [Donbas – red.] nie stanie się częścią Rosji. Gdyby Rosja planowała zaanektować ten region, zrobiłaby to od razu. Jeśli to wszystko [wojna w Donbasie – red.] skończy się, tak czy tak pozostaniemy w składzie Ukrainy” – uważa.
Według niego prawie wszyscy mieszkańcy okupowanych terenów są pewni, że Ukraina odzyska kontrolę nad ORDŁO. Według jego relacji wielu mieszkańców opuściło Donieck.
„Połowa miasta [wyjechała – red.]. Kto prowadził duży biznes – nikogo nie ma. W sektorze prywatnym wiele domów jest pustych. Jest też wiele pustych mieszkań” – powiedział.
Opr. TB, https://tsn.ua/
fot. https://tsn.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!