Prezydent Lech Kaczyński był prawdziwym przyjacielem Litwy – powiedział przewodniczący litewskiego Sejmu, Viktoras Pranckietis. Parlament Litwy uczcił pamięć polskiego przywódcy oraz ofiar tragedii smoleńskiej.
Litewscy parlamentarzyści minutą ciszy uczcili pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego tuż po otwarciu posiedzenia Sejmu 10 kwietnia.
Krótką mowę wygłosił przewodniczący Viktoras Pranckietis. „Prezydent Lech Kaczyński był prawdziwym przyjacielem Litwy, który utrzymywał ciepłe kontakty z wieloma politykami i dyplomatami” – powiedział szef litewskiego parlamentu i przypomniał, że niecałe dwa miesiące temu jednej z ulic w Wilnie nadano imię Lecha Kaczyńskiego.
„Ten gest pokazuje jak ważne są dla nas stosunki z naszym sąsiadem” – zaznaczył Pranckietis.
To nie jedyny gest solidarności litewskich polityków z Polakami. Dzisiaj rano szef litewskiej dyplomacji, Linas Linkiewiczius napisał na swoim koncie na Twitterze, że Litwa nigdy nie zapomni ofiar tragedii smoleńskiej.
„8 lat temu Polska straciła wiele znamienitych osobistości, elitę państwa. Litwa straciła szczerych przyjaciół. Wieczny pokój dla nich. Dziś i zawsze będziemy z naszymi polskimi braćmi i siostrami – czytamy we wpisie ministra spraw zagranicznych Litwy.
Dzisiaj wieczorem (o godzinie 17 czasu obowiązującego w Polsce) w wileńskim kościele św. Rafała odbędzie się również msza święta w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Udział w niej zapowiedział m.in. przewodniczący litewskiego Sejmu.
IAR zw.lt/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!