Unia Europejska powinna być gotowa na czarne scenariusze rozwoju wydarzeń na wschodniej Ukrainie – ostrzegł w Brukseli minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, który uczestniczy w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów UE.
Według szefa polskiej dyplomacji, w odpowiedzi na rosyjską agresję wobec Ukrainy UE może rozszerzyć listę osób objętych sankcjami wizowymi i finansowymi, jednak – jego zdaniem – „to może być za mało”. „Jeżeli ze strony rosyjskiej będą agresywne scenariusze, to wtedy trzeba reagować natychmiast, a nie przygotowywać się do sankcji” – podkreślił polski minister. „Nie powinniśmy się dać zaskoczyć rosyjskim krokom w najbliższych dniach” – dodał.
Jak poinformowała, szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, oprócz możliwości rozszerzenia sankcji ministrowie dyplomacji krajów unijnych mają także dyskutować o wspieraniu ukraińskich reform, a także „o dialogu z Rosją na temat rozwiązania kryzysu”. Jej zdaniem, „same sankcje nie zadziałają, potrzebna jest dyskusja o całościowej strategii”.
Okazuje się też, że prorosyjskie kręgi w UE są znacznie bardziej skłonne do obejmowania sankcjami donieckich separatystów niż polityków i generałów Federacji Rosyjskiej.
Przypomnijmy, że w związku z konfliktem na Ukrainie Unia nałożyła na Rosję sankcje gospodarcze polegające na ograniczeniu dostępu do zachodnich kredytów i technologii oraz embargo na dostawy broni. Równoległe wprowadzono sankcje wizowe i finansowe wobec 119 osób, w tym rosyjskich polityków i wojskowych oraz 23 firm.
Kresy24.pl / censor.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!