Michaił Saakaszwili uważa, że Aleksander Łukaszenka przekroczył czerwoną linię, a to znaczy, że zapowiadają się wielkie wydarzenia geopolityczne w regionie.
Gruzińsko – ukraiński polityk analizował na antenie kanału telewizyjnego „Ukraina 24” sytuację po uprowadzeniu przez białoruskie służby samolotu irlandzkich linii Ryanair.
Jego zdaniem prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka stanął przed wyborem: albo republika oficjalnie stanie się częścią Rosji, albo on straci władzę w kraju. Sytuację ze sprowadzeniem przez białoruskie służby samolotu Ryanair do Mińska nazywa aktem terroryzmu państwowego, którego skutkiem jest utrata przez obywateli Białorusi prawa do swobodnego przemieszczania się.
„Łukaszenka przekroczył czerwoną linię i znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, która doprowadzi do istotnych zmian geopolitycznych”, mówił przewodniczący Komitetu Wykonawczego Narodowej Rady ds. Reform Michaił Saakaszwili.
„Europa zamyka z nimi komunikację lotniczą, wyrzucają zagranicznych dyplomatów całymi pakietami, to naprawdę uderza w zwykłych Białorusinów. Łukaszenka zapędził się w ślepy zaułek – albo będzie musiał całkowicie podporządkować się Putinowi, stać się formalnie częścią Rosji, albo straci władzę. Ponieważ Białoruś straciła swój ostatni przywilej – prawo do swobodnego przemieszczania się – z powodu tego aktu, powiedzmy, terroryzmu państwowego” – powiedział Saakaszwili.
Polityk dodaje, że Łukaszenka przekroczył czerwoną linię, po przekroczeniu której nie będzie mógł utrzymać się przy władzy. Jego zdaniem należy się spodziewać dużych wydarzeń geopolitycznych, które będą miały znaczenie również dla Ukrainy.
„Myślę, że Łukaszenka sam doprowadził się do takiej sytuacji… Istnieją czerwone linie, po przekroczeniu których żaden reżim nie jest w stanie się utrzymać. Wczoraj Łukaszenka przekroczył tę czerwoną linię. Istniały inne czerwone linie, ale ta jest bardzo czerwona, purpurowa. Myślę, że będziemy świadkami wielkich wydarzeń geopolitycznych. Od tego zależy wiele także dla Ukrainy” – podkreślił Michaił Saakaszwili.
Incydent z samolotem Ryanair w Mińsku
W niedzielę, 23 maja, samolot linii Ryanair leciał na trasie Ateny-Wilno, ale został zmuszony do awaryjnego lądowania w Mińsku z powodu komunikatu białoruskich służb o bombie na pokładzie. Po wylądowaniu nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych.
Wśród pasażerów był jednak białoruski opozycyjny bloger, współzałożyciel kanału Telegram Nexta Roman Protasewicz. Został zatrzymany wraz ze swoją dziewczyną Sofią Sapiehą przez białoruskich stróżów prawa.
Unia Europejska wezwała europejskie firmy do zaprzestania lotów nad Białorusią. Białoruskim liniom lotniczym odmówi się dostępu do europejskiej przestrzeni powietrznej. UE zażądała również od Mińska uwolnienia Romana Protasiewicza i Sofii Sapiehy.
oprac. ba za glavred.info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!