
Collage / MadeInVilnius.lt / media społecznościowe
Wilno chce dogonić Wenecję? Czy widokami to nie wiemy, ale standardem na pewno.
Już w lipcu w Wilnie zaczną kursować po rzece Wilii elektryczne tramwaje rzeczne – zapowiedział mer Waldas Bankunskas, cytowany przez MadeInVilnius.lt.
Pomyślane jako dodatkowy środek zwykłej komunikacji miejskiej, z pewnością ściągną też na swoje pokłady licznych turystów. Nie są to może weneckie vaporetto, bo i Wilno to nie Wenecja, ale z całą pewnością znacznie bardziej nowoczesne od swoich włoskich pobratymców, a przede wszystkim – nieszkodliwe dla środowiska.
W każdym tramwaju rzecznym będą 32 miejsca siedzące, miejsce dla rowerzystów oraz miejsca i udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. I oczywiście darmowe WiFi oraz elektroniczne tablice informacyjne. 90-minutowy bilet ma kosztować 3 euro, jeśli kupi się go przez Internet lub 4 euro na miejscu, więc też i znacznie taniej niż w Wenecji.
Mieszkańcy Wilna sami wybrali nazwy dla nowych jednostek. Będą to: Rytas (Poranek), Lašiša (Łosoś), Geležinis Vilkas (Żelazny Wilk) i Smilga (Trzcina).
Więc jeśli ktoś planuje w tym roku urlop w Wilnie, to przejażdżka jak znalazł, a panorama miasta z rzeki z pewnością będzie miłym widokiem.
Zobacz także: Znaleźli tajną komnatę zamurowaną od 350 lat! Kryje wejście do lochów ze złotem?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!