Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że nie uważa, by otrucie Aleksieja Nawalnego mogłoby komukolwiek służyć.
Dodał, że Kreml nie widzi powodów dla sankcji wobec Rosji i Nord Stream 2 w związku ze sprawą Nawalnego. Jego zdaniem, nie ma również żadnych powodów, by obwiniać o stan zdrowia Nawalnego państwo rosyjskie.
Powiedział, że Kreml nie chce, by „nasi partnerzy w Niemczech i innych europejskich krajach” spieszyli się z ocenami wobec Rosji i opowiedział się za dialogiem. Powiedział poza tym, że nie chce komentować oświadczenia kanclerz Niemiec Angeli Merkel.
“Podłe i tchórzliwe”, “Rosja musi odpowiedzieć”. Zachodni politycy o otruciu Nawalnego “Nowiczokiem”
Oprac. MaH, tvrain.ru
4 komentarzy
Borys
3 września 2020 o 14:55Zablokowanie Nordsteem 2 to jest dokładnie to co będzie bolało rosyjskie elity. Pytanie tylko czy Niemcy będą w stanie pójść tak odważnie do przodu. Osobiście wątpię.
qumaty
3 września 2020 o 22:32Nord Stream2 powstanie. Mogę się założyć. Tyle ze ma on dzis sens wyłącznie dla Niemiec (jako alternatywne tanie i szybkie do uruchomienia źródło energii po zamknięciu siłowni nuklearnych). Rosja kokosów już na nim nie zarobi. Monopolu przekładającego się na wpływy polityczne w Europie też nim nie wywalczy. Raczej w drugą stronę to idzie. Udziały Gazoromu na wielu rynkach systematycznie spadają. Na kolana też nikogo już nie powalą strasząc zakręceniem kurka, ba my już sami marzymy o końcu kontraktu jamalskiego, by móc kupować tańszy gaz gdzie indziej. Za dużo alternatyw. Ceny i dostępność gazu dziś, a 10 lat temu to różne planety. Odrobiliśmy lekcje z negocjowania pod ścianą
Borys
4 września 2020 o 15:31Też widzę, że jest wiele alternatyw. Pytanie tylko czemu tak Rosja i Niemcy prą z realizacją tego projektu?
krogulec
3 września 2020 o 17:29Ruskie trują na prawo i lewo, strącają samoloty a świat nic nie robi. Pogonić to licho.