
Fot: unsplash.com/Skye-Studios
Zatrzymany 15 września 21-letni obywatel Ukrainy, który sterował dronem nad budynkami rządowymi i Belwederem w Warszawie, usłyszał zarzut złamania przepisów ustawy Prawo lotnicze i został ukarany grzywną. Polska Prokuratura złożyła również wniosek o jego deportację, którą już zatwierdzono. Mężczyzna otrzymał także zakaz wjazdu do Polski i innych państw strefy Schengen przez 5 lat.
Według ustaleń RMF FM, mężczyzna wykonywał nielegalny lot dronem w strefie zakazanej, naruszając art. 212 ustawy Prawo lotnicze, który reguluje m.in. zakaz lotów nad obiektami krytycznej infrastruktury państwa. 21-latek dobrowolnie poddał się karze i zapłacił grzywnę w wysokości 4 tysięcy złotych.
Prokuratura skierowała wniosek do Straży Granicznej o deportację obywatela Ukrainy. Zdecydowano, że mężczyzna zostanie przetransportowany na jedno z przejść granicznych i zobowiązany do opuszczenia terytorium Polski.Zgodnie z decyzją administracyjną, 21-latek nie będzie mógł przez najbliższe 5 lat wjeżdżać na terytorium Polski ani żadnego z krajów strefy Schengen.
W sprawie zatrzymano również 17-letnią obywatelkę Białorusi, która znajdowała się w pobliżu zdarzenia i miała związek z obsługą drona. Dziewczyna została przesłuchana w charakterze świadka i zwolniona.
Jak informowało RMF FM, sprawą zajęła się także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która analizowała, czy incydent mógł mieć charakter szpiegowski. Sprawdzano m.in. zawartość telefonów młodych cudzoziemców w poszukiwaniu śladów ewentualnych zleceń. Nie znaleziono jednak dowodów sugerujących działanie na rzecz obcego wywiadu.
Przypomnijmy, że o incydencie poinformował w poniedziałek wieczorem premier Donald Tusk, pisząc na platformie X, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona, który latał nad budynkami przy ulicy Parkowej i Belwederem. Początkowo szef rządu przekazał, że zatrzymano dwóch obywateli Białorusi, co później zostało skorygowane.
W Polsce obowiązuje bezwzględny zakaz lotów dronami nad budynkami rządowymi, wojskowymi i infrastrukturą krytyczną. Strefy te są oznaczone specjalnymi tablicami, a każdy operator drona powinien je znać i mieć świadomość ograniczeń.
Loty należy zgłaszać przez aplikację DroneTower, a informacje o strefach zakazanych dostępne są na oficjalnej mapie DroneMap, udostępnionej przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej.
Choć jak dotąd nie wykazano działania celowego czy zorganizowanego charakteru incydentu, służby przypominają, że nieznajomość przepisów nie zwalnia z odpowiedzialności. Nawet pozornie niewinne użycie drona może doprowadzić do poważnych konsekwencji prawnych — szczególnie w pobliżu newralgicznych z punktu widzenia bezpieczeństwa instytucji państwowych.
ba za rmf24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!