Rumunia i Wielka Brytania to kolejne państwa, które poinformowały o odwołaniu swoich ambasadorów z Białorusi na konsultacje w geście solidarności z Polską i Litwą.
„Białoruś musi zrozumieć, że używanie presji dyplomatycznej na kraje członkowskie UE (…) nie przyniesie poztywnych rezultatów” – napisał minister spraw zagranicznych Rumunii Bogdan Aurescu.
We decided to recall our ambassador in #Belarus for consultations in solidarity with Lithuania🇱🇹 & Poland🇵🇱. #Belarus needs to understand that using diplomatic pressure on #EU Member States will not help dialogue and will not bring positive results.@RauZbigniew @LinkeviciusL
— Bogdan Aurescu (@BogdanAurescu) October 9, 2020
„Wielka Brytania potępia decyzję Białorusi o wydaleniu polskich i litewskich dyplomatów” – napisał z kolei minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Dominic Raab.
🇬🇧 condemns Belarus’ decision to expel Polish & Lithuanian diplomats. Completely unjustified and will only isolate the Belarusian people. In solidarity, we are temporarily recalling our Ambassador for consultations on the situation in Belarus
— Dominic Raab (@DominicRaab) October 9, 2020
Tymczasem Litwa odwołała część swoich dyplomatów z Mińska, ale mniej niż tego domagają się władze białoruskie. Według rzeczniczki resortu Rasy Jakilaitienė, Litwa zamierza odwołać pięciu dyplomatów w nadziei, że to pomoże zachować dialog. Tymczasem Mińsk żądał odwołania jedenastu osób.
Jednocześnie ostrzegła resort spraw zagranicznych tego kraju, że zostaną powzięte odpowiednie kroki, jeśli Mińsk nadal będzie zaostrzać sytuację.
Polskie MSZ poinformowało, że Białoruś opuściło ponad 30 polskich dyplomatów, łącznie z rodzinami – około 100 osób. – Ograniczenie polskiego personelu to nieprzyjazny gest, na który Polska w stosownym czasie i w stosownej formie odpowie – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Polski Marcin Przydacz.
Oprac. MaH, zw.lt, twitter.com, tvp.info
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!