W ub. tygodniu grupa kontaktowa ds. konfliktu na wschodzie Ukrainy podjęła decyzję o zawieszeniu broni na czas żniw. To kolejny rozejm, o którego łamanie strony wzajemnie się obwiniają.
Z propozycją całkowitego zawieszenia broni na okres od 24 czerwca do końca sierpnia na całej linii rozgraniczenia wystąpili wszyscy uczestnicy grupy. Jak informował przedstawiciel OBWE Martin Sajdik, inicjatywę „rozejmu chlebowego” poparła cała trójstronna grupa, regularnie spotykająca się w Mińsku, w skład której wchodzą przedstawiciele Ukrainy, Rosji i OBWE (w spotkaniach grupy uczestniczą też przedstawiciele separatystów).Podobnie jak poprzednie tego typu ustalenia, również ten rozejm jest stale naruszany.
W ciągu ostatniej doby w strefie operacji antyterrorystycznej odnotowano 23 ostrzały ukraińskich pozycji – podało biuro prasowe sztabu ATO. Tak jak wcześniej, największą aktywnością separatyści wykazują się w nocy. Względną stabilizację zaobserwowano jedynie na kierunku nadmorskim. Najbardziej intensywne ostrzały, w tym i z artylerii, miały miejsce w obwodzie ługańskim.
Najwięcej ataków na pozycje ukraińskie – relacjonuje sztab ATO – odnotowano na przedmieściach Awdijiwki i Kamianki. To właśnie tam w ciągu ostatniej doby wielokrotnie był otwierany ogień z granatników i broni strzeleckiej. Ostrzał ukraińskich jednostek z moździerzy kalibru 120 mm i 82 mm miał miejsce w pobliżu Troickiego. Z moździerzy kalibru 82 mm zostały ostrzelane również okolice Szczastia, Kateryniwki i Żółtego. W pobliżu Nowozwaniwki do ataku używane były bojowe wozy piechoty i przeciwpancerne pociski kierowane, a w okolicach Nowoołeksandriwki – wielkokalibrowe karabiny maszynowe.
W czasie trwającego od trzech lat konfliktu z wspieranymi przez Rosję separatystami, zginęło 3 tysiące ukraińskich żołnierzy i 10 tysięcy cywilów.
Kresy24.pl
7 komentarzy
SyøTroll
26 czerwca 2017 o 13:29Dziękuję redakcji za drugie zdanie. Wreszcie pełny obraz sytuacji na froncie „proeuropejsko”-prorosyjskiej wojny domowej, na wschodniej Ukrainie. Wreszcie zgadzamy się co do faktów, w interpretacjach bynajmniej nie musimy. Większość walk pomiędzy integralistami a separatystami ukraińskimi odbywa się w nocy, bo wtedy obserwatorzy OBWE śpią, lub bawią się po pracy w knajpach Charkowa, Doniecka czy Dniepru.
Japa
26 czerwca 2017 o 16:19Wszystko da się wytłumaczyć. W Polsce żniwa są póżniej i w ostatnim czasie do zbioru zbóż nie wykorzystuje się żołnierzy z OTK (tak dawniej było), ani z WOT-u. Oficjalnie jest powiedziane w komunikacie ŁNR, że front, po stronie ATO, wsparło ok. 120 polskich najemników. W dobie internetu każdą informacje można sprawdzić. Ja nie wiem ilu , ale co do jednego jestem pewien, że są tam Polacy? Pytanie czy , to rzad wysyła wojsko, czy inna, prywatna firma? Dużo mówiło się , swojego czasu, o tym, ze nijaki Sienkiewicz maczał łapy w organizacji takich grup bojowych. Czy to prawda? Kto wie. Bardzo też zmieniła się taktyka ATO-wców. Masowe wykorzystywanie snajperów i grup dywersyjnych. Ja pytam gdzie sens i logika? Kiedyś na wschodzie Ukrainy Polak był szanowany. Dziś ? Ha,ha,ha… Opluwany jest. Oni sobie tak to tłumaczą. Polak by sam nie poszedł, bo po co i na co? W/g nich to Amerykanie inspirują Polaków. Jak jest na prawdę? Jadą jako wojsko polskie, czy dla kasy? Tak czy inaczej, z politycznego punktu widzenia jest, to idiotyzm. Po co robić sobie wrogów? Po co zamykać drzwi? W polityce liczy się dalekowzroczność.Liczy się interes kraju. Rządzący powinni przygotowywać grunt pod dobre relacje gospodarcze. Ja od pewnego czasu tego nie widzę. Oj trudno będzie Redakcji puścić ten komentarz, trudno.
SyøTroll
27 czerwca 2017 o 21:04Kilkunastu było po stronie ukraińskich „anty”terrorystów-integralistów, dwoje po stronie ukraińskich „prorosyjskich” separatystów. Skoro naszej ojczyźnie, nie zależy na dobrych relacjach ze wschodem, to i ich nie będzie miała, jak nie chce.
Japa
26 czerwca 2017 o 16:26…a’propos ostrzału mozdzierzowego, to pozycje snajperów nakrywa się ogniem min mozdzierzowych. To nawet potwierdza moją tezę z poprzedniego komentarza o wzmożonej aktywności snajperów. Jeżeli ktoś ma inne zdanie, to zapraszam prywatnie. Redakcja ma mój e.mail. Umożliwię rozmowę z moim „zródłem”, który dostał postrzał w okolice serca. Przeżył na szczęście.
PRYK
26 czerwca 2017 o 18:02Separatyści mają za mały teren i Ukraińcy nie mogą ich ostrzeliwać bo pociski lecą do Rosji.
SyøTroll
27 czerwca 2017 o 20:59Pewnie dlatego „anty”terroryści planują szturmy Doniecka i Ługańska.
Japa
28 czerwca 2017 o 09:27Panie PRYK, pojęcie „małości” jest względne. Pewien człowiek jest tak mały, że z drabinki korzysta. No i co z tego? Napoleon też był mały, ale gdy zwrócił się do ,najwierniejszego z wiernych, : „pana zawsze mogę o głowę skrócić „, to zamilkł. UPAińców też jest „mało”, ale są dobrze zorganizowani oraz finansowani i na tym problem polega.