Po zmianie koalicji rządzącej w Estonii do władzy doszła popierana przez mniejszość rosyjską Partia Centrum nowego premiera Jüri Ratasa. Media rosyjskojęzyczne zaczęły spekulować nad możliwością zmian w tzw. prawie 60/40, określającym zakres estońskojęzycznego nauczania w rosyjskich szkołach w kraju.
W wyniku reformy szkolnictwa wprowadzonej przez byłego ministra Jaaka Aaviksoo, rosyjskie gimnazja muszą wykładać język estoński podczas 60% swoich zajęć. Reszta przedmiotów może być prowadzona po rosyjsku. Nowa koalicja, która składa się z Partii Centrum, Partii Socjaldemokratycznej oraz konserwatystów ze Związku Ojczyźnianego i Republikańskiego, ustaliła, że powrót do nauczania w całości w języku rosyjskim będzie możliwy pod warunkiem, że uczniowie zdadzą egzmain z języka estońskiego na poziomie C1.
„Siłą nikogo nie pokochasz – z takiej zasady wyszliśmy, gdy porozumieliśmy się w kwestii zachowania kształcenia gimnazjalnego w języku rosyjskim. Dzieci nie trzeba zmuszać, by uczyły się po estońsku, trzeba je zainteresować. Dlatego doszliśmy do porozumienia, że dla niektórych szkół w Tallinnie i we Wschodniej Wironii zniesiemy zasadę 60 do 40 pod warunkiem, że absolwenci będą znać język estoński na poziomie C1” – powiedział estońskiemu radiu nowy minister w rządzie Jüri Ratasa centrysta Michaił Korb, który sam jest rosyjskiego pochodzenia.
Trochę inaczej o sprawie mówiła Rosjanka Wiktoria Ładyńska, posłanka do Riigikogu z ramienia estońskich konserwatystów, według której chodzi o projekt pilotażowy, a nie o przejście na całkowite wykładanie w języku rosyjskim zaniast modelu 60 do 40.
Nowa umowa między koalicjantami zakłada także, że rząd wydzieli dodatkowe środki dla gimnazjów na nauczanie estońskiego. O tym, które szkoły odejdą od modelu 60/40, będą decydować same szkoły i lokalne samorządy. Rząd jedynie zaakceptuje ich decyzję.
Przeciwko sztywnemu stosowaniu zasady 60/40 opowiadał się wielokrotnie były minister edukacji i lider Partii Socjaldemokratycznej Jewgienij Osinowski. Polityk centrystów Wadim Biełobrowcew nazwał ten model w rozmowie z Programem Bałtyckim Radia Wnet w 2014 roku „potiomkinowskim”.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl za: Tomasz Otocki, zw.lt
4 komentarzy
ltp
28 listopada 2016 o 20:38Jak im Estonia nie pasuje , to dać im bilet „one way”
jw23
30 listopada 2016 o 18:41Rosyjski to jeden z najważniejszych języków międzynarodowych w tej części świata. Tam gdzie nie dogadasz się po angielsku, tam często przydatny może być rosyjski.
Uważam, że Polakom przydałaby się również jego znajomość, zwłaszcza, że jest prostszy i bardziej naturalny do przyswojenia. Gdyby Rosjanie na zasadzie wzajemności wprowadzili do szkół język polski, to my moglibyśmy go nauczać jako jeden z obowiązkowych języków obcych.
mich
9 grudnia 2016 o 04:58kpisz czy o zdrowie pytasz?
SyøTroll
3 stycznia 2017 o 07:35Polacy mieszkający na Litwie również chcą bu nauczanie w polskich szkołach odbywało się po polsku.