W aptekach obwodu chersońskiego zaczęto sprzedawać śmiercionośną nalewkę z głogu „Bojarysznik” – alarmuje dziennikarz Oleksander Rudomanow.
Spirytus metylowy, który jest jednym ze składników „Bojarysznika”, stał się w grudniu przyczyną śmierci 77 mieszkańców rosyjskiego Irkucka, którzy pili tani koncentrat zamiast wódki. Płyn „Bojarysznik” był mylony ze znaną już na rynku nalewką leczniczą „Bojarysznik” i używaną przez alkoholików w krajach b. ZSRS od dawna jako zamiennik napoju alkoholowego.
W Rosji od 23 grudnia wprowadzono zakaz sprzedaży w całym kraju bez recepty nalewek i preparatów leczniczych zawierających ponad 25 proc. alkoholu. Pora na Ukrainę?
Kresy24.pl/Słowo Polskie
6 komentarzy
Grisza
16 stycznia 2017 o 10:14Tytuł artykułu brzmi: „Rosyjski „Bojarysznik” zabija również Ukraińców”
Z artykułu zaś nie wynika by ktoś na Ukrainie wylądował w szpitalu albo na cmentarzu z powodu spożycia alk. metylowego.
O co redakcji chodzi??
SyøTroll
17 stycznia 2017 o 09:07O to że kiedy Ukraina alarmowała że w |dzikiej” Rosji było 77 ofiar metylaka, na Ukrainie było ich około 130-u; wniosek – znowu czarna propaganda Ukraińcom nie wyszła.
Grisza
17 stycznia 2017 o 12:54Podaj źródło tej informacji. Możesz?
Kocur
16 stycznia 2017 o 12:51A jakie jest pierwotne przeznaczenie ów specyfiku? Jeśli to nalewka, to jakim cudem zawierała metanol?! Ktoś chciał zaoszczędzić?
Pafnucy
16 stycznia 2017 o 17:59Rzućcie trochę tego towaru do obwodów Wołynia i Galicji może jakiś banderowski radny ze Lwowa i Łucka przyjmie trochę kropel.
pol
17 stycznia 2017 o 09:17Nawoływanie do dokonywania zbrodni a następnie rabowania to bolszewicki wynalazek kacapskiej rewolucji , a rzucić to tobie w głowe tym powinni może być zaczoł myślec !