Hiszpański dziennik „El Pais” ujawnił, że lawinowo rośnie liczba pochodzących z rosyjskich źródeł fałszywych informacji na temat sytuacji w Hiszpanii w związku z sytuacją w Katalonii
„El Pais” powołuje się na wyliczenia analityków działających przy służbie dyplomatycznej UE.
Władze hiszpańskie odzyskały kontrolę nad Katalonią po nieudanej próbie ogłoszenia niepodległości, za kilka miesięcy mają odbyć się przedterminowe wybory, które wyłonią nowe władze autonomii. Separatystom postawiono zarzuty karne. Jednak w sieci sytuacja wcale się nie uspokoiła.
Z raportu ekspertów UE wynika, że Katalonia dołączyła ostatnio do tematów, jakimi codziennie się zajmują, obalając fałszywe wiadomości z Rosji, które tradycyjnie koncentrowały się na Ukrainie i krajach bałtyckich. Rosyjskie i prorosyjskie media, które obserwowali specjaliści europejscy, zwiększyły zainteresowanie Katalonią i Hiszpanią kilkudziesięciokrotnie. „Fake news” o Hiszpanii po rosyjsku, angielsku i hiszpańsku ale też angielsku i hiszpańsku mnożą się w mediach zbliżonych do Kremla. „El Pais” wymienia niektóre tytuły nieprawdziwych artykułów, np. „Język hiszpański już jest nauczany w Katalonii jako język obcy”, który ukazał się 17 września na stronie internetowej telewizji Wiesti, czy „Baleary też chcą niepodległości od Hiszpanii”, który 21 września opublikował portal Sputnik.
Oprac. MaH, Niezalezna.pl, Bloomberg.com
1 komentarz
walczek
12 listopada 2017 o 11:50Jak zwykle putinowska rosja mędzi i miesza. Ale już widać, że GRU przegrało w Katalonii sromotnie.