Rząd Niemiec uważa ogłoszone wczoraj przez szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa sankcje wobec Niemiec i Francji za otrucie lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego za „niewłaściwe” i „nieuzasadnione”.
-Na rosyjskiego obywatela napadnięto z użyciem bojowego środka paraliżująco-nerwowego na terytorium Rosji. Rosja ma wszelkie środki, żeby wyjaśnić to przestępstwo. Zamiast tego minister spraw zagranicznych Rosji ogłasza sankcje przeciwko oficjelom innych państwo – powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że decyzję o transporcie będącego w stanie śpiączki Aleksieja Nawalnego do Niemiec podjęli lekarze z Omska, a prezydent Rosji Władimir Putin tylko „polecił okazać wsparcie”. Jak pisaliśmy, wcześniej sam Putin sugerował, że to on ocalił Nawalnego, a przewodniczący Dumy wprost mówił, że Putin uratował Nawalnego. Oficjalna wersja rosyjskiego śledztwa jest taka, że Nawalny doznał zapaści z powodu kłopotów z metabolizmem.
Przewodniczący Dumy: Nawalny to bezwstydnik i podlec. Putin uratował mu życie
Pieskow jak zwykle nie użył nazwiska Nawalnego.
-Na wniosek krewnych chorego władze podjęły specjalne środki dla okazania wsparcia dla jego wyjazdu za granicę. Dlaczego specjalne? Dlatego, że on, zgodnie z przepisami, nie mógł nigdzie wyjeżdżać. Po tym jak lekarze wycofali swoje stanowcze przeciwwskazania dla transportu, wtedy przyszło polecenie, by zdjąć z niego ograniczenia. O tym mówił prezydent. Na pewno, bez tego ciężko było to zrobić, w końcu zakaz wyjazdu to zakaz wyjazdu – powiedział Pieskow.
Nawalny był zmuszony do podpisania zakazu wyjazdu z Rosji miesiące wcześniej ze względu na toczące się wobec niego postępowania karne w różnych sprawach.
Jeden z dziennikarzy dopytywał na konferencji z Pieskowem, czy oznacza to, że osobiście Putin podjął decyzję o transporcie Putina za granicę, Pieskow odpowiedział, że Putin nie podejmował decyzji, a tylko polecił okazać wszelkie możliwe wsparcie. – Ostatecznie decyzje podejmowali lekarze – dodał.
Przypomnijmy, że Ławrow powiedział wczoraj także, że władze Rosji mają podstawy, by sądzić, że Nawalny został otruty na terytorium Niemiec albo w samolocie transportującym go z Tomska do Berlina.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!