Mieszkaniec rosyjskiej wsi w rejonie Moskwy poskarżył się policji na swoją żonę, która sprzeciwia się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Poinformowała o tym gazeta „Moskowskij Komsomolec”.
Mężczyzna „poprosił o podjęcie działań przeciwko swojej żonie”, która wyraża „antyrosyjskie nastroje” w związku z wojną i „zwraca się przeciwko rządowi” ich wspólnemu dziecku.
Przypomnijmy, że w Rosji na podstawie ustawy „o propagowaniu dezinformacji o rosyjskiej armii” wszczęto tysiące spraw administracyjnych i dziesiątki spraw karnych, wiele z nich w wyniku donosów. Przykładem uczniowie jednej z penzeńskich szkół, którzy donieśli na swoją nauczycielkę, starającą się przekazać im prawdę o wojnie na Ukrainie i działaniach Federacji Rosyjskiej.
Presję wywieraną przez władze Rosji na Rosjan przeanalizowała gazeta „The Economist”. W artykule „Putinowi nie udało się zdobyć Ukrainy, ale wygrał ucisk Rosji” dziennikarze stwierdzili, że wojna przywraca w Rosji atmosferę czasów stalinowskich. Donosicielstwo ponownie stało się nawykiem, a strach przed wyrażaniem swoich myśli przenika nawet kręgi bliskich przyjaciół.
Opr. TB, https://www.mk.ru/, https://www.economist.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!