Dzisiaj po południu Rosjanie kolejny raz zaatakowali Charków. Okupanci użyli bomb kierowanych. Wiadomo już o ofiarach śmiertelnych. O sprawie poinformował w Telegramie burmistrz miasta Ihor Terechow.
„W Charkowie doszło do eksplozji. Miasto jest pod ostrzałem bomb kierowanych. Uważajcie” – ostrzegł.
Następnie poinformował, że bomby spadły w rejonie dzielnicy domów jednorodzinnych.
„Jeden z ciosów trafił w prywatny sektor miasta. Są informacje o zabitych” – poinformował.
Według Terechowa do ataku doszło w dwóch dzielnicach – szewczenkowskiej i chołodnogorskiej. Są informacje o zabitych, na razie są wyjaśniane.
„Ponadto chcę powiedzieć, że niestety w połowie miasta nie ma prądu. Metro i naziemny transport elektryczny zostały wstrzymane. Teraz pracujemy nad uruchomieniem autobusów na trasach” – dodał.
Według burmistrza Charkowa, według stanu na godzinę 15:35 zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne – udzielono im pomocy medycznej.
Później przewodniczący Obwodowej Administracji Państwowej w Charkowie Ołeh Sinehubow poinformował, że liczba ofiar rosyjskiego ataku wzrosła do pięciu osób.
„Wrogie uderzenie w prywatne zabudowania. Pożar wybuchł w garażu i budynku gospodarczym” – napisał Sinehubow.
Przypomnijmy, wczoraj rosyjska bomba uderzyła w budynek mieszkalny w Charkowie. W ataku zginęły co najmniej trzy osoby, a ponad 50 zostało rannych.
Opr. TB, t.me/ihor_terekhov, t.me/synegubov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!