Rosyjski regulator i cenzor internetu Roskomnadzor zażądał od amerykańskich koncernów internetowych Apple i Google usunięcia ze swoich sklepów aplikacji Nawalny
Roskomnadzor uzasadania to tym, że według władz Rosji jest to „aplikacja organizacji uznanej za ektremistyczną i zabronioną na terytorium Rosji”.
Natychmiastowego zablokowania aplikacji zażądała też Prokuratura Generalna Rosji.
Według Roskomnadzoru celem aplikacji jest kontynuowanie działalności Fundacji Walki z Korupcją (założonej przez Nawalnego).
W tym tygodniu w związku z represjami i zakazami Fundacja Walki z Korupcją poinformowała o zakończeniu działalności.
Roskomnadzor ostrzegł amerykańskie koncerny, że „naruszenie rosyjskiego prawa pociągnie za sobą odpowiedzialność administracyjną, a także może być uznane jak mieszanie się wspomnianych amerykańskich firm w nadchodzące w Federacji Rosyjskiej wybory”.
We wrześniu w Rosji odbędą się wybory parlamentarne, do których nie dopuszczono opozycji. Sztab Nawalnego promuje jednak tzw. mądre głosowanie, czyli stawianie na kontrkandydatów satelickich partii przeciwko kandydatom kremlowskiej partii Jedna Rosja, tak by zmienić układ sił w obozie władzy i osłabić legitymację Jednej Rosji.
Roskomnadzor zażądał pierwszy raz usunięcia aplikacji 19 sierpnia, ale jeszcze nie w formie takiego ostrego ultimatum. Jednocześnie dostawcy internetu w Rosji sami zaczęli blokować dostęp do aplikacji Nawalny.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!