Zdolność Rosji do produkcji nowej uzbrojenia w obliczu ostrych sankcji można wytłumaczyć faktem, że potrafi je obejść w bardzo prosty sposób. Agencja Bloomberg przeprowadziła własne śledztwo i ujawniła rosyjskie metody w tym zakresie.
Z dokumentów uzyskanych przez dziennikarzy wynika, że proces zakupu towarów objętych sankcjami dla odbiorców końcowych w Rosji jest zaskakująco prosty. Niektórzy rosyjscy importerzy utworzyli specjalne rynki, aby ich klienci mogli swobodnie zapoznać się z dostępnymi w sprzedaży towarami objętymi sankcjami i ich cenami.
Według Bloomberga w Rosji działają co najmniej dwa takie platformy, z dostępem do „zweryfikowanych” nabywców.
„W Moskwie czy Sankt Petersburgu mogą za pomocą kilku kliknięć myszką kupić komponenty TI [amerykańskiego producenta chipów Texas Instruments Inc. – red.], składając zamówienia, które są przetwarzane i dostarczane przez firmy spoza Rosji” – wyjaśnia Bloomberg.
W jednym przypadku przeanalizowanym przez Bloomberg główny rosyjski dystrybutor zrealizował ponad 4 tys. zamówień od swoich rosyjskich klientów na setki tysięcy produktów Texas Instruments o wartości około 6 mln dolarów. I to tylko za okres od stycznia do sierpnia tego roku. Z dokumentów wynika, że prawie 4 mln dolarów z tych zamówień trafiło do rosyjskich firm wojskowych, a reszta była prawdopodobnie przeznaczona do użytku cywilnego.
Sama dostawa odbywa się za pośrednictwem sieci firm pośredniczących poza Rosją w tranzycie przez Hongkong lub inne kraje. Marża rosyjskiego dystrybutora wynosi tylko 40% ceny samego producenta.
Zachodnie firmy produkujące towary objęte sankcjami często nie podejmują niezbędnych środków, aby zapobiec przedostaniu się swoich produktów do Rosji. Amerykański senator Richard Blumenthal powiedział, że firmy „obiektywnie i świadomie umożliwiają Rosji czerpanie korzyści z wykorzystania ich technologii”. Chociaż ten sam Texas Instruments Inc. twierdzi wprost, że dokładnie sprawdza, dokąd wysyłane są jego produkty.
Przypomnijmy, Unia Europejska wywiera presję na Stany Zjednoczone, aby złagodziły sankcje wobec rosyjskiego Gazprombanku. Niektóre europejskie rządy i firmy ostrzegały, że sankcje będą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa dostaw w regionie.
Unia Europejska omawia również nowy pakiet sankcji wobec Rosję za wojnę z Ukrainą. 15. pakiet ograniczeń zapowiedział na konferencji prasowej w Kijowie nowy przewodniczący Rady Europejskiej António Costa. Według niego Europa planuje zwiększyć presję na rosyjską gospodarkę i jeszcze bardziej osłabić zdolność Kremla do prowadzenia wojny.
Opr. TB, bloomberg.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!