Centralny Bank Rosji ogłosił pesymistyczną prognozę rozwoju rosyjskiej gospodarki przy założeniu średniej światowej ceny ropy na poziomie 25 USD za baryłkę w 2016 r. i co najwyżej 35 USD w latach 2017-18.
Jednocześnie scenariusz podstawowy rosyjskie władze obniżyły do poziomu 35 USD za baryłkę w tym roku i 45 USD w latach następnych. Tym samym rosyjski bank centralny obniżył swoją dotychczasową prognozę, która oparta była na założeniu, że baryłka ropy będzie w tym roku kosztować 35 USD w wariancie pesymistycznym i 50 USD w wariancie podstawowym.
„Nowy scenariusz zostanie ostatecznie oficjalnie zatwierdzony w marcu” – zapowiedział wiceszef Banku Rosji Dmitrij Tulin. Przypomnijmy, że jeszcze w połowie stycznia br. rosyjski bank centralny twierdził, że „nie widzi potrzeby obniżenia prognozy ceny ropy”. Teraz najwyraźniej potrzebę tę zobaczył.
Z kolei szefowa banku centralnego Elwira Nabiullina zaapelowała, żeby przebudować strukturę rosyjskiej gospodarki, aby zmniejszyć zależność Rosji od sprzedaży ropy. „Jeśli będziemy mniej zależni od eksportu ropy to kurs rubla będzie bardziej stabilny. Na razie nasza gospodarka bardzo silnie zależy od ropy” – przyznała szefowa Banku Rosji.
Oczywiście ani takie czy inne prognozy Banku Rosji, ani wezwania do „przebudowy gospodarki” nie mają mocy magicznej, więc światowe ceny ropy będą jakie będą, a gospodarka oparta prawie wyłącznie na sprzedaży surowców taka właśnie pozostanie.
Całkowita przebudowa gospodarki wymagałaby bowiem odsunięcia od wpływu na władzę w Rosji lobby energetycznego, drastycznego ukrócenia wszechobecnej korupcji, a przede wszystkim masowego napływu do kraju kapitału, zachodnich inwestycji i technologii. Na to – przynajmniej w najbliższym czasie – Rosja nie ma żadnych szans.
Kresy24.pl
8 komentarzy
roman
12 lutego 2016 o 17:00czym prędzej rosja uświadomi sobie że tylko dobre stosunki polityczno-gospodarcze z europą to jedyna droga na wyjście z kryzysu tym lepiej dla rosji.
observer48
12 lutego 2016 o 21:00RoSSji w obecnej formie należy pozwolić się ropaść tak,jak to miało miejsce z Sowietami w roku 1991. Tam już nie ma czego ratować.
racja
12 lutego 2016 o 17:36no i git
jubus
12 lutego 2016 o 20:48Jednym słowem, żeby ocalić Rosję, Rosja musi stać się zaprzeczeniem Rosji.
Kocur
13 lutego 2016 o 00:32Nabiullina jest po prostu genialna!
Nawet Einstein by na to nie wpadł. 😉
Dexsioo
13 lutego 2016 o 03:04niby ceny spadają, ale wczoraj na stacji cena ta sama co tydzień temu.
miki
13 lutego 2016 o 12:16Tego czego nie dąło sie zrobić w 25 lat nie da się zrobić w rok, dwa czy trzy…….. Rosja tonie tylko ci będący na eksponowanych stanowiskach nie mogą tegó mówić głośno …….. nie mniej mówią to między sobą w zaciszu gabinetów. Mówienie o tym głośno doprowadziłoby do rewolucji. Co zrobi bowiem człowiek któremu już dziś jest ciężko żyć jak się dowie ,że przez następne lata dostanie jeszcze o 1/4 czy 1/3 mniej. Tak czy inaczej rewolucja w rosji wybuchnie, to tylko kwestia czasu.
mruwa
13 lutego 2016 o 19:19superrr…..niech zdychają