Gruzja zaapelowała w Genewie o zwiększenie obecności obserwatorów międzynarodowych wzdłuż linii rozejmu osiągniętego po wojnie z Rosją 2008 roku.
Podczas kolejnej tury negocjacji gruzińsko-rosyjskich główny gruziński negocjator, wiceminister spraw zagranicznych Dawid Zalkaliani mówił wielokrotnym pogwałceniu warunków rozejmu przez Rosję oraz Abchazję i Osetię Południową.
„Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa Gruzji byłoby wyrzeczenie się przez Moskwę jednostronnego użycia siły, jak to uczyniło Tbilisi” – powiedział Zalkaliani (tak zrobiła Gruzja w listopadzie roku 2011, kiedy prezydent Micheil Saakaszwili zadeklarował, że nie użyje siły, by przywrócić kontrolę nad Osetią Południową i Abchazją).
Przedstawiciele ONZ, UE i OBWE, pod których egidą toczą się rozmowy w Genewie, podobnie jak delegacja gruzińska, skrytykowali zasieki na granicy administracyjnej między Osetią Południową a pozostałą częścią Gruzji, które budują Rossjanie.
Delegacja rosyjska odwołała planowaną po rozmowach konferencję prasową.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz