Rosja ćwiczyła możliwość wystrzelenia rakiet na Polskę i Niemcy z terytorium Białorusi, powiedział zastępca szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadim Skibickij w rozmowie z „RBK-Ukraina”.
„Przede wszystkim widzimy, jak Federacja Rosyjska od marca bardzo aktywnie trenuje i rozpracowuje kwestie uderzania „Kindżałami”. Po drugie, „Kindżał” sprawdził się z rosyjskiego punktu widzenia: uważają, że jest to rakieta, której nie można zestrzelić. Ale dzisiaj tak nie jest i my to widzimy. Najnowsze zachodnie systemy pozwalają na zniszczenie „Kindżału” – powiedział Skibickij.
Wiceszef wywiadu wojskowego Ukrainy ujawnił, że podczas lotów szkoleniowych MiG-31K (nośników rakiet „Kindżał” ) na terytorium Białorusi wywiad wojskowy wielokrotnie odnotowywał praktykę wystrzeliwania rakiet nie tylko na terytorium Ukrainy, ale także na terytorium Polski i Niemiec.
„I to jest jeden z elementów szantażu i presji na społeczność międzynarodową, by ograniczyła lub wręcz wstrzymała wsparcie dla Ukrainy” – mówi wojskowy.
W październiku „Białoruski Gajun” poinformował, że na Białoruś przybyły trzy MiG-31K. Była to specjalna modyfikacja MiG-31K. Te myśliwce mogą przenosić hipersoniczne pociski Kh-47M2 „Kindżał” i są w stanie wystrzelić je na odległość 2000 km.
Portal Nasza Niwa przypomina, że 16 października trzy rosyjskie wojskowe samoloty transportowe Ił-76 PKS (RF-86902, RF-76722, RF-76724) przybyły na lotnisko „Maczuliszcze” z Federacji Rosyjskiej. Portal pisze, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że na ich pokładzie przywieziono rakiety do wystrzelenia z MiG -31 K.
ba/nashaniva.com/319842
1 komentarz
PI Grembovitz
24 czerwca 2023 o 09:58Schizofrenia
Groteska
Aberracja umysłowa
Reds!
KGB FSB GRU NKWD ZSRR Stalin
Lenin Marx Engels rewolucja Zło!