Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wizyta prezesa rosyjskiego giganta petrochemicznego Rosnieft w Tokio zakończyła się fiaskiem – pisze portal defence.24.pl.
„Chcę złożyć ofertę wszystkim japońskim inwestorom. Jesteśmy gotowi rozważyć kooperację w całym łańcuchu inwestycyjnym – górnictwie, sferze infrastrukturalnej, przetwarzaniu i transporcie źródeł energii. Chcemy współpracy w projektach wydobywczych w rejonie Krasnojarska, w Jakucji, na Morzu Ochockim, Sachalinie” – cytuje wypowiedź Sieczina podczas odbywającego się w Tokio Forum Rosyjsko – Japońskiego portal defence24.pl.
Pytany o kryzys ukraiński Sieczin stwierdził, że „nałożenie sankcji na rosyjskie firmy tylko zaogni sytuację”, „Rosnieft będzie bronić swoich aktywów na Ukrainie” (rafineria w Lisiczańsku) a „transakcja z bankiem Morgan Stanley została uzgodniona na szczeblu korporacyjnym i oczekuje się pozytywnej decyzji amerykańskiego urzędu regulacyjnego w celu jej zatwierdzenia” (chodzi o sprzedaż działu handlu ropą wspomnianej instytucji finansowej, która zdaniem The Wall Street Journal zostanie zablokowana przez administrację Baraka Obamy).
Poszukiwanie alternatywnych wobec zachodnich powiązań inwestorskich przez Rosnieft naftowy było aż nadto widoczne – komentuje defence24.pl.
Spotkania Sieczina odbyły się właściwie jedynie z przedstawicielami tych spółek, które już współpracują z rosyjskim potentatem. Chodzi m.in. o JX Nippon Oil& Energy Corporation (pośrednik w handlu ropą eksportowaną przez terminal Koźmino), Japex (partner projektów Rosnieftu na Sachalinie), Mitsui& CO (wykonawca kompleksu petrochemicznego w Kraju Nadmorskim).
Nad Forum Japońsko- Rosyjskiego, w którym uczestniczył Sieczin, zawisły słowa premiera Shinzo Abe, który poinformował, że Japonia zamierza nałożyć na Rosję sankcje w związku z sytuacją na Ukrainie.
„Nasz kraj nie uznaje rezultatów” referendum na Krymie, (…) Nasz kraj będzie żywiołowo apelował do Rosji o poszanowanie prawa międzynarodowego, poszanowanie suwerenności Ukrainy i integralności jej terytorium, i nieanektowanie Krymu – powiedział po krymskim referendum sekretarz generalny gabinetu w Tokio, Yoshihide Suga. Podkreślił, że Japonia w kwestii krymskiej zamierza współpracować z pozostałymi krajami należącymi do grupy G7 najbardziej uprzemysłowionych państw świata, a japoński dziennik gospodarczy „Nikkei” napisał, że władze Japonii, podobnie jak kraje Zachodu, rozważają obecnie nałożenie sankcji ekonomicznych na Rosję. Chodzi m.in. o zawieszenie negocjacji dotyczących ułatwień procedur wizowych i nie rozpoczynanie zapowiadanych rokowań na temat nowych inwestycji.
Kresy24.pl/defence24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!