To pierwszy przypadek użycia broni akronimowej w historii świata. Takiej reakcji Rosji na sankcje nikt się nie spodziewał. Czy Stany Zjednoczone i Europa wykonają uderzenie odwetowe?
Szef rosyjskiej Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin żąda, aby w odpowiedzi na amerykańskie i europejskie sankcje wobec Moskwy, skróty USA i UE pisać odtąd w Rosji małymi literami, czyli w wersji: „сша” i „eс”. „Proponuję aby od dziś zacząć pisać usa i ue małymi literami. Oni nie dorośli do powagi rosyjskiej” – uzasadnia swoją propozycję na Twitterze szef izby niższej rosyjskiego parlamentu.
Jeśli ta propozycja przejdzie, byłby to pierwszy w historii przypadek użycia dość nietypowej „broni akronimowej”, czy jak ktoś woli – „skrótowcowej”. Warto jednak zauważyć, że jest to broń obosieczna – raz użyta może dla samej Rosji zakończyć się fatalnie.
Potencjał odwetowy jest bowiem nieograniczony i może daleko wykraczać poza akronimy. „rosja”, „putin”, „moskwa”, „kreml” i co komu fantazja podpowie. Można też sobie wyobrazić bardziej wyrafinowane kombinacje: „pUTIN”, „rOSJA”…
Gorzej, jeśli nawyk pisania wszelkich wrogów z małych liter rozprzestrzeni się także na inne dziedziny. Byłaby to trudna do powstrzymania plaga, która mogłaby wręcz doprowadzić do rewolucji w ortografii. Broń akronimowa przestanie bowiem być skuteczna tylko w jednym przypadku: jeśli w ogóle zlikwiduje się duże litery…
KRESY24.PL
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!